Osoba prowadząca DG musi potwierdzić/udowodnić, że zakupione oprogramowanie, które zapisała sobie w kosztach firmy, jest wykorzystywane na potrzeby prowadzenia tej DG, np. do prowadzenia księgowości.
MS Windows XP Home może zostać wpisany w koszty prowadzenia DG, jednakże ze względu na to, że US może wydawać własne interpretacje przepisów prawnych, powstają niuanse, gdy jeden US stwierdzi, że jest OK, natomiast inny stwierdzi, że byłoby to wykroczeniem.
Rozchodzi się tutaj o tytuł "Home", który logicznie rozumując stwierdza, że oprogramowanie jest przeznaczone do użytku domowego a nie dla firmy. Różnica pomiędzy wersją Home a Professional sprowadza się wyłącznie do posiadania lub nie danych funkcjonalności oraz różnicy w cenie.
Często wydanie decyzji sprzecznych mówi nam, że nie ma jednonacznej interpretacji danej sytuacji i w takim przypadku wydaję się pierwszą decyzję negatywną ostrzegawczo, "tak na wszelki wypadek".
Moje zdanie jest takie: Win XP Home wpisałbym w koszty.
Czyli powiedzmy własna firma i w biurze wystarczy że będzie się używać windowsa xp home, a excel to może być chociażby dla użytkownika domowego(np. ten pakiet office za 200 zł.), bo z tego co np. mój wujek pytał gości w media markt to oni raczej nie mają pojęcia, sam excel na firmę kosztuje 300 zł., więc tutaj do biura wystarczy tylko windows xp home, a reszta mogłaby być jako dla użytkownika domowego? Oczywiście chodzi mi też między innymi bardziej o korzystania z oprogramowania w firmie(biurze) niż o branie bez vatu..
Pakiet MS Office to oddzielny produkt.
Jeśli chodzi o samego excela - OpenOffice - kup gazetkę za 10zł i to wpuść w koszta... (bo z freeware ściagnietym czasami bywaja kłopoty - za darmo a odnosisz 'kozysci majatkowe')
pozdrawiam
żaden gówniany open office, potrzeba mi excela, więc co mogę kupić pakiet ms office za 100-200 zł. dla użytkownika domowego, czy samego excela na firmę za 300 zł.?
Dlaczego nie chcesz Open Office? Przecież to dobry pakiet, niemal taka sama funkcjonalność, większość rzeczy jest poukładana jak w MS Office. Jednyna różnica jest w cenie...
Nie można home edition dla firmy... Przyjdą i udowodnią, że niezgodnie z licencja używane i zajmie się Tobą i skarbówka (oszustwa podatkowe) i zwykła policja / sąd (piractwo)
OpenOffice jest na prawdę dobry... Póki co nie wiem w czym przewyższa go Windowsowski Office poza wymaganiami sprzętowymi... Ale mogę być lamerem / etc. i nie znać się oczywiście...
Mimo wszystko polecam OpenOffice - z gazetką ~10+zł
(jak masz firmę to nie polecam instalować na kompie służącym do pracy NIC co nie zostało kupione i udokumentowane, również dotyczy to wolnego oprogramowania, wersji freeware wszystkich programów itd... no cóż, już mamy takie chore przepisy w Polsce, ze trzeba składać zeznanie hmmm... to się chyba nazywało 'korzyść materialną' z dosłownie wszystkiego - coś za darmo, ty korzystasz, czyli odnosisz korzyść - skarbówka. Dotyczy to np. Komunikatorów, prostych gier ...po prostu wszystkiego ...NIC nie może być zassane z sieci.