Chyba uszkodziłem płyte

Usługi pogrzebowe w Lublinie. Zakład Pogrzebowy działający na ...

Podczas zakładanie lub zdejmowania radiatora na procku chyba urwałem jakąś małą pierdułke obok gniazda, na płycie jest oznaczone jako L48 (cholera jasne nie z tej strony zapinałem ten radiator :( ) Czy można by było to jakoś naprawić i ile by to kosztowało?


MOzna naprawić poprzed przylutowanie :lol: Ale na serio to jak masz gware na to, to lepiej już dać na gwarancję, być może uznają, ale płyta chodzi i w ogóle działa, czy ciemność, widzę ciemność ? ;)
Zupełna ciemność, na przednim panelu wyświetla kod FF.

A tak na marginesie to ten mój Athlon chyba jest do dupy co?
skoro urwałeś to na płycie to procek powinien chodzić


a moja płytka przed chwilą dała foche maksymalną :D siedze sobie na tym wspaniałym forum ... nagle reset ... podlicza pamiec , wykrywa dyski i ... pisze Power CMOS error - dafult loadet albo cos takiego ... press F11 to continue ... wciskam F11 i idzie dalej ... włącza sie system ... OOO niespodzianka ... wykrył "W związku z aktualizacją czasu ... " data ustawiona na 98 godzina 23 ... ale teraz chodzi ... tyle ze chyba po wcisku F11 znow mi cały bios jedzie na dafultach :/ stalo sie kiedys takie cus komuś ? ... ciekawe jak będzie gdy włącze&wyłącze kompa ... brrrrr ... az strach sie bac :/

skoro urwałeś to na płycie to procek powinien chodzić Procek chodzi ale co zrobić z tą płytą. Dowiedziałem sie teraz że ta pierdułka kturą urwałem to jest rezystor, wyczytałem też (szkoda że dopiero teraz) że bardzo łatwo je uszkodzić.
mi jeden rezystor sie troche uszkodził na moim starym gf 2 mx400 i udało sie go troche podlutować i dalej działało 8)

PS
opchnąłem tą karte 2 dni później za 40,- bo sie czepiali że coś tam im nie pasuje z pamiątkami bo jakoś dziwnie chodzi karta i takie tam ale najbardziej podobało mi sie to że radiator na gpu przykleiłem klejem do glazury :D bo pasta termo mi sie skończyła :oops:

a moja płytka przed chwilą dała foche maksymalną :D siedze sobie na tym wspaniałym forum ... nagle reset ... podlicza pamiec , wykrywa dyski i ... pisze Power CMOS error - dafult loadet albo cos takiego ... press F11 to continue ... wciskam F11 i idzie dalej ... włącza sie system ... OOO niespodzianka ... wykrył "W związku z aktualizacją czasu ... " data ustawiona na 98 godzina 23 ... ale teraz chodzi ... tyle ze chyba po wcisku F11 znow mi cały bios jedzie na dafultach :/ stalo sie kiedys takie cus komuś ? ... ciekawe jak będzie gdy włącze&wyłącze kompa ... brrrrr ... az strach sie bac :/ Hehe miałem tak niedawno :D, musiałem wszystko w biosie od nowa ustawiać :).
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • konstruktor.keep.pl