Co z tym USB???

Witam... mam taki problem... mam plyte gl Asus P4PE-X, mysz MediaTech Opt MT108 na USB, mam tez dialogowy ISDN na USB... a problem tkwi w tym ze... dosc czesto siedze sobie przed kompem i nagle na modemie dialogowym gasnie kontrolka usb ktora oznacza podlaczenie do kompa, jednoczesnie trace polaczenie z netem, chociaz moj WinXP tego nie widzi (tzn tak jakbym byl dalej polaczony) po takim czyms komp sie sam nie zresetuje pozostaje tylko RedButton, to samo z myszka, po wlaczeniu kompa, laduje sie winXP ruszam myszka a kursor nic, zero reakcji, dopiero jak wyjme wtyk od myszy i wloze zpowrotem myszka zaczyna dziala, przy modemie ma sie to tak, ze jak mi wywali to usb i wyjme wtyk nastepnie wloze spowrotem do usb komp mi sie resetuje tak jakbym wcisnal na obudowie reset. Nie wiem o co chodzi. Nie wiem jak na innych windowsach bo nie probowalem. Ale dzieje sie tak bardzo czesto i wogole tego nie rozumiem. Co moze byc nie tak? Sterowniki od USB (2.0) czy moze zle ustawienie usb w biosie? A moze cos innego? Jest to dosc uciazliwe bo srednio co 2 raz musze wyciagac i wkladac wtyk od myszy, i srednio z powodu tego ze wywala mi modem musze w ciagu 2godz 2 razy resetowac (chamsko) kompa. Pomocy!!

---

a wiec wina lezy po stronie modemu wszystkie modele na usb to porazka najlepiej pozukaj rozwiazania twojego problemu na www ISP a wiec pewnie tpsa:| napewno ktos juz to mial
a co z mysza?

zanotowane.pl

doc.pisz.pl

pdf.pisz.pl

konstruktor.keep.pl