X

Kanary?

Usługi pogrzebowe w Lublinie. Zakład Pogrzebowy działający na ...

Dodałem ankiete.Pytanie nr.2 jak jusz cię chycą to co robić mam,zdup... jak się da wywalić kolesia:P,czy zmislać?
UP:
Może jakiś iny warjant?


rozmowa z kanarem :
k-kanar
t-ty

k: Bilecik
t: Sanki
k: jakie sanki?
t: jaki bilecik ?

:twisted:
Kiedys bylem odwiedzic kumpla w szpitalu... na korytarzu spotkałem kanara...
"troche" mial poobijana twarz... no chlopa ktos skontrolował za jazde bez biletu :P
jk ja kiedys jechalem autobusem to seciarz podszedl do takiego kolesia duzego kolesia w dresie i mpwi "bilecik" dresiarz powiedzial ze niema to kontrol kazal mu wysiasc a ten powiedzial ze wyjdzie jak ten wyjdzie razem z nim, a ze seciarz byl kozak to wysiadl razem z nim i jedyna zecz jaka widzialem to juz tylko to ze raczki poszly w ruch. A ten koles byl naprawde duzy


Unas teras to w 4 łażom,ja jusz mam dane kumpla:P(takiego ciula),tylko imie mamy nie mam,i daty urodzenia,jusz mnie ras złapali że na bilecie 10min jechałem 3 autobusami:P.i dzis che jechać tylko 3 przystanki a żal mi na bilet,i jak wejdomto zmyślac czy zacząć siez gosciem bic:P i w nogi:P czy poi ang napier..:P
Trochę kultury niezawadzi, taką mają pracę i tyle. Mozna naściemniać albo wiać ale zeby bić kogoś takiego :? bez przesady... najlepiej inteligntnie ich omijać i tyle.

Trochę kultury niezawadzi, taką mają pracę i tyle. Mozna naściemniać albo wiać ale zeby bić kogoś takiego :? bez przesady... najlepiej inteligntnie ich omijać i tyle. jak iteligentnie?,ja dzis się odważyłem jechać i pojechałem,sraka jak pieron,wsiadam z tyłu pacze 2-óch kolesi pisze coś na kartkach,ide na srodek autobusu,siadam:Dschiza panuje dalej,ale pacze 4 kolesi kolo 23 lata tesz nie kasują,i lukajom an tych z tyłu,więc bezpiecznie się czuje:P,potem ide spowrotem do domu z zamiarem na piechte,ale deszczk złapał więc rura do autobusu najbliszego:P,wsiadam 3 kolesi odemnie z osiedla,luz nic się nie boje:P.Ciake na jak długo uda się jeżdzić na krutkie dystanse,bo jak nieras wsiadam i som sami młodzi to jak gupi kasowałem bilet a oni nic i się jak na gupka paczą:P
no dobra metoda jest jeszcze (ale tylko jak jest zatloczony autobus) aby wsiasc na kooncu autobusu i powoli udawac ze sie idzie do kierowcy po bilet:D a jak juz nas zlapia i szybko biegasz to zrob uzytek z tych nog kolejna sprawa jest lzawa historyjka typu nie mam pieniedzy rodzice nie pracuja kumpl kiedys jako lapowke dal im chyba 15 zl za 3 osoby lacznie:D same miedziaki to na dodatek byly (wiec po co placic np 50-100zl?:) ) ja na rocznym niewidocznym jezdze stale oczywiscie patrze czy nie ma jakis podejzanych typow jak sa to to wtedy mysle co dalej:D drga sprawa to to ze trzeba sobie przeliczyc co sie bardzie oplaca jechac na gapcia czy kasowac bilet bo jak sie duzo jezdzi i jeszcze nas nie zlapali to git:) wiec proponuje zrobic takie krotkie podsumowanie a pewnie ni jednemu wyjdzie ze opalca sie nawet raz na pol roku zaplacic kare:)
mozna tez zrobic bajer z biletami tygodniowymi ... gdy złapie Cie kanar mowisz ze masz bilet tygodniowy i zapomniales zabrac bo dzis kupiles a myslales ze masz w kieszeni ... lecisz do kiosku , kupujesz taki bilet ...wybiją Ci tylko date zakupu ... bez godziny , idziesz na mzk i .... pokazujesz ze masz bilet ... placisz okolo 7-8 zl kosztow manipulacyjnych :) dodatkowa korzysc taka ze przez tydzien jezdzisz na legalu :)
Ostatnio pedziłem jednym z autobusow o dumnie brzmiacej marce IKARUS(przegubowiec)... bez biletu... :P kanary wpadły i zaczeli odwalac swoja robote... ukazało sie wiecej nas było w tym tym autobusie :) wiec za nim doszli na tył autobus to autobus juz wiechal na przystanke otworzył drzwi a js umsknełem... 8)

p.s. Kiedys slyszałem ze ktos wozi ze soba kasownik w plecaku wrazie gdyby padli i wylaczyli kasownik :lol:
A jak kanary wpadają unas to wyłanczają kasowniki:P,w fakcie było że dzienkikarz przjechał kolejom 1000km i 2x goo złapali dał po 5zł i go puscili a jak jest 3?i sie ma 5zł:P
ja niestety mam jush takie pieronskie szczescie ze jak pare razy (3) zapomnialem biletu a jezdze codziennie do budy :/ to zawsze byl kanar a tak jak mam bilet to byl raz od 4 lat :/ ale za kazdym razem jak biletu nie mialem udalo mi sie zwiac :P
Kolejom to inna sprawa... nieraz jak latem jest duzy :) tłok to wogole nie wychodza kontrolowac biletow...siedza w tych swoich sluzbowych kanciapach :P (raz widziałem walczyli z jakos flaszka o parametrach 0,75 ;)
U nas sie wtedy sciemnia ze sie jest nieslyszacym i dotego uposledzonym. Takie osoby moga w BRD moga jezdzic za darmo. Najlepiej jest wieczorem :P wtedy nie ma kontroli i kierowca sam wpuszcza ludzi wejsciem kolo siebie i jak zobaczy ze uposledzony wchodzi to wpuszca za free :P Pozatym kontroler to tez czlowiek, zawsze mozna z nim normalnie pogadac i dac najwyzej jakiegos grosza na browara.
ja mam najlepszy sposob na unikanie kanarow:
bilet miesieczny na wszystkie linie. kosztuje to 41.5 i mam w nosie kontrole i sie nie stresuje jezdzac. nie rozumiem was i tyle ... ;/
Niemiec ja tam jezdze autem, ale kiedys jak nie mialem auta wlasnego to sie jezdzilo usem, s-bahn, u-bahn to trzeba bylo kombinowac jak sie kase na bilety wydawalo na inne rzeczy :P Dummkopf zawsze skutkowalo :P
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • konstruktor.keep.pl