np. Nero
a masz jednej firmy DVD czy na różnych ?
Mam pytanie ...tylko po co nagrywać wolniej niż 8x?
;O
By bylo mniej bledow zapisu? Ja nigdy nie nagrywam szybciej niz 6x, a zazwyczaj 4x.
Błąd. Kiedyś to było może i prawdziwe, jednak przy współczesnych komputerach, napędach i przede wszystkim płytach, to by uzyskać jak najmniej błędów wskazany jest zapis z prędkością ~16-32 dla CD / 4-6 dla DVD / 8 dla Audio CD
4-6 dla DVD No i wlasnie dlatego nagrywam 4x lub 6x :).
zapomnialem dodac ze chodzi mi o plyty CD
Władca Much co innego gdy nagrywa się płytę dla napędu PC a co innego gdy wypalasz ja dla Playstation czy stacjonarnego playera DVD.
I zapewniam cię ,że warto nagrywac wolniejsza prędkością.
Sam sie o tym przekonałem, moja stara wieża CD nie czytała płyt CDR, kiedy były nagrywane z prędkością większą niż 8x.
Rozumiem doskonale
...ale nie wiem, czy wiecie, że współcześnie używane barwniki w płytkach mają tendencję do kopania się przy zbyt niskich prędkościach nagrywania... Tylko tyle ;]
Bardzo dużo też zależy od wypalarki - śp. NONAME wypalał na NONAME'ach audio z 24x (to była max prędkość) i wszystko śmigało (stara wieża sony - bardzo grymaśna na nośniki) natomiast obecnie to tylko do miksowania się nadaje :P
Nie spotkałem sie jeszcze z opinią ,że jakośc barwnika może spowodowac problemy przy wolnym nagrywaniu.
Inna sprawa to to ,że nie nagrywam na płytach słabej jakości.
Oczywistym jest ,że najważniejsza jest informacja zapisana na płycie ,a narazic się na jej utratę oszczędzając 20 groszy na nośniku wydaje się by głupim posunięciem.
Przy obecnych cenach płyt ,złotówka za płytę DVD nie jest kosmicznym wydatkiem.
Byłem posiadaczem Playstation 2 przez jakies 2 lata by następnie sprzedac ją mojemu sąsiadowi ,który ma ją około trzech lat.
Konsolka śmiga do tej pory. A z tego co mi wiadomo lasery w PS2 szybko trafiały do piachu.
Płyty dla niej były wypalane zawsze z prędkością 4x.
Wcześniej miałem PSX-a a właściwie przerobiłem dwa (padały jak muchy ,i grało się 24/7) generalnie w tamtym okresie czułem się znawcą w określaniu jakości płyt po dźwiękach wydawanych przez układ czytający.
I zapewniam ,że na słuch dało sie wyczuc różnicę w obciążeniu konsoli czytającej płytę tłoczoną z płyta nagraną wolną prędkością.
Podsumowując jestem zwolennikiem szybkiego nagrywania wyłącznie dla napędów optycznych PC. Urządzenia domowe DVD ,wierze i inne wynalazki grające lepiej przyjmują płyty nagrane wolniejszymi prędkościami.
Zapewne zmienia się to z roku na rok i technologia układów optycznych jest coraz doskonalsza.
Ale jak na razie większośc z nich nie daje sobie rady z każdą płytą.
Ja wolno nagrywam przy konieczności zrobienia kopii zapasowej oryginalnej płyty (czasami są dziwne procedury, ale clone i clony xxl same sobie dobierają)
Do audio używam 8x i nie zauważyłem potrzeby, by wolniej nagrywać
Konsolowcem nie jestem, więc nie wiem:mrgreen:
Natomiast znane jest co raz bardziej zjawisko przepalania barwnika przy wolnym nagrywaniu (i dotyczy to głównie płyt dobrej jakości)
Podaje się, że najmniej błędów uzyskuje się stosując 'środkowe' wartości dla napędu (max prędkość dzielona na 2) ...no i oczywiści trzeba pamiętać o płytach dobrej jakości :)
Jest to zależne od firmware'u napędu. W jednym napędzie może wolniej nagrywać natomiast w drugim szybciej tę samą płytę. Władca Much dobrze pisze :)
Fakt faktem ,że najczęściej nagrywam prędkością 8x może dlatego nie spotkałem się jeszcze z problemem przepalania barwnika.
Chciałbym poruszyc jeszcze inny problem związany z nagrywaniem.
Mianowicie posiadam nagrywarke firmy LG HSA-H42N ,która bez sterownika aspi_471a2 nie chce nagrywac.
A wygląda to następująco (Przykład nagrywania w NERO).
Program zaczyna nagrywanie ,dioda nagrywarki sygnalizująca zapis zaczyna mrugac by po kilku chwilach przestac.
Nagrywarka zatrzymuje płytę i po około 5 minutach NERO informuje mnie ,że nie może dokończyc nagrywania.
Instalacja sterownika aspi rozwiązuje problem.
Czym właściwie jest ten sterownik?
Dlaczego bez niego nagrywarka nie chce poprawnie pracowac?
Przepraszam ,że wtrąciłem powyższe pytania do tego tematu.
Na starą wieże, to i u mnie trzeba było nagrywać 8x lub mniej. Ale teraz ma moje DVD to nagrywam z max płyty, czyli 16x i wszystko chodzi normalnie, jeszcze nie spotkałem się, żeby na moim dvd coś nie poszło. PHILIPS 5960
ASPI:
http://www.agavk.p9.pl/strony/aspi.php
Co do 'przepalania' - płyty są później z masą błędów, czasami ciężko później je odtworzyć itd. (przykład - kolega nagrał płytkę CD-R z maksymalną prędkością (52x), ja natomiast (gdy na PII400 siedziałem przez tydzień) nagrywałem z 4x, gdyż większa prędkość zbyt obciążała kompa. Zapis był prawidłowy - bez przerw, przepełnień bufora etc.
Efekt - kopiowanie na HDD: moja płytka ~25min, płytka kolegi ~3-4min (w obydwu przypadkach płytka Verbatim i film (jeden, duży plik).
Władca Much dzięki za opis ASPI
A jeśli chodzi o kwestie nagrywania ,to jak widac różnie może byc.
Muszę przyznac ,że teraz się zastanowię zanim nagram płytkę z prędkością 4x
Czasami komputer nie jest naszym przyjacielem ;)