Seagate ST3500630AS i "cykanie"

Usługi pogrzebowe w Lublinie. Zakład Pogrzebowy działający na ...

Witam
Pod koniec wrze¶nia 2007 kupi³em sobie Barracudê 500 GB. Dzia³a³a jak z³oto, a¿ od jakiego¶ miesi±ca, mo¿e ciut wiêcej zaczê³a wydawaæ dziwne d¼wiêki, bardzo przypominaj±ce cykanie. Wystêpuj± g³ównie przy niskim obci±¿eniu (torrent + winamp). Przy pe³nym (defragmentacja, kopiowanie plików) raczej nie. Tutaj ma³a próbka nagrana dyktafonem w MP3

http://www.gooras.info/dysk/1.mp3
http://www.gooras.info/dysk/2.mp3
(mo¿na daæ ¶mia³o g³o¶no¶æ na maksa, nic nie ryknie, strasznie cicho mi siê nagra³o; dyktafon ~ 20 cm od dysku)

http://www.gooras.info/dysk/3.mp3
(tu trochê przyciszyæ, dyktafon le¿a³ bezpo¶rednio na dysku. Na pocz±tku pliku wspomniane cykanie, dalej chwila ciszy i pod koniec pe³ne obci±¿enie bez cykania)

Tu kilkudniowy przekrój z raportów SMART:
http://www.gooras.info/dysk/29,12,2007.JPG
http://www.gooras.info/dysk/31,12,2007.JPG
http://www.gooras.info/dysk/05,01,2008.JPG

Jakby tak by³o od pocz±tku to pewnie bym zignorowa³, ale pojawienie siê zwiastuje raczej pocz±tek koñca... Zrzucaæ jak najszybciej wszystko na DVD i lecieæ z nim do serwisu, czy lepiej poczekaæ a¿ siê rozsypie ca³kiem? Nie wiem czy co¶ takiego w ramach gwarancji uznaj± jako uszkodzenie...


a grzeba³e¶ cokolwiek przy tym kompie? (podkrecanie, modding, cokolwiek) moze poprostu cos uszkodziles?:drapanie:

a grzeba³e¶ cokolwiek przy tym kompie? (podkrecanie, modding, cokolwiek) moze poprostu cos uszkodziles?:drapanie: W OC bawi³em siê przed zakupem tego twardziela, potem tylko go przykrêci³em do budy i tak sobie le¿y od tego czasu. Mo¿e z raz go od³±cza³em po drodze, ale bezpo¶rednio po tym objawy siê chyba nie pojawi³y, za to siê nasilaj± od jakiego¶ czasu. Mo¿e i wtedy co¶ mu siê sta³o, chocia¿ mia³em w ¿yciu z 6 dysków albo lepiej, wiêkszo¶æ mia³a okazje byæ noszona w kieszeni, upuszczana, zalewana gor±c± herbat± i czort wie co jeszcze, a ten jako jedyny ma ¶wiêty spokój :) W roli dyskietki u¿ywam starego 60 GB, ten jest w 100% stacjonarny, jak z jajkiem siê obchodzê.

I tak, co mu siê sta³o to ma³e piwo, czasu nie cofnê. Bardziej mnie interesuje czy kto¶ mia³ z czym¶ podobnym do czynienia? Takie d¼wiêki ostatnio s³ysza³em w jakim¶ starym 6 GB, który tylko cyka³ zamiast startowaæ a ten skubaniec dzia³a w najlepsze... Nie wiem czy mam panikowaæ czy jeszcze nie :)
Brzmi jak zwyk³a praca g³owicy - stare dyski tak mia³y ca³y czas :) Mo¿e na dysku zrobi³ siê "syf" i teraz g³owica lata sobie z jednego koñca talerza na drugi ¿eby zapisaæ/odczytaæ dane - defragmentacji próbowa³e¶? Przeskanuj powierzchniê HDTach'em lub innym programem tego typu (na 500 GB to bêdzie ból) w poszukiwaniu bad sectorów - jak ¿adnego nie znajdzie to nie masz siê czym martwiæ.


jak nic nie uszkodzi³e¶ to jedynie allmark moze miec racje bo nic innego tak nie powinno robic:mrgreen: .
powinno pomóc ;]

jak nie pomo¿e to mo¿esz zaczynaæ:-D
ja na mojej mizernej 80 tez tak mia³em jak pracowa³ dysk.Wiec to chyba nie wina sprzetowa po prostu taki urok.Mozesz próbowaæ z gwarancj±
chociaz nie wiem czy panika to dobre s³owo i nie za przesadne bo tak jak napisal karolo:

moze to taki urok ;] bo przecie¿ stare stacje dyskietek i stare dyski tez tak chodzily (mialem z takim czym¶ kiedy¶ do czynienia) i to bylo normalne... moze ten dysk juz tak po prostu ma?
ale zawsze mozesz sprobowac z gwark± isc go wymieniæ chociaz nie wiem czy oni przez 'cykanie'
go wymienia...

powiem krótko: nie panikuj!!! =)
wiesz to jest dosc uciazliwe w sumie siedzisz w necie muza gra cicho a cos ci rzêzi ko³o nosa :| Dobrze ze sie upora³em z zasilaczem bo tez wy³ padalec
co ja mam powiedzieæ, mam kompa (4 lata ale jest ok. i nawet by sie dobrze kreci³...:-D ) i przy nim zasilacz 300w - tu ju¿ jest ¿al a na dobitke to jest CODEGEN - wiekszego gówna nie ma a przez tego idiote w ogóle nie moge kompa kreciæ - rozumiesz NIC!!! jeszcze gadam na forum ale jestem wrecz pewny ze zamienie tego debila na co innego
Takie cykanie dysku przypomina mi mojego starego ju¿ poleg³ego Szajsunga 80GB Spinpointa te dyski to dopiero potrafia sie psuc ;] ja mojego udupilem wrzucajac plik mp3 na bad sektory i probowanie jej otwierac xD takie nagle "cyk" czy ci sie to powtarza kilka razy pod rz±d? tak no wiesz cyk cyk cyk xD i potem normalnie? jakos takie dzwieki kojarza mi sie z bad sektorami a ten dzwiek wydaje nic innego jak glowica ktora maxymalnie sie odchyla tzn w plaszczyznie xD z duza szybkoscia sam niewiem czemu tak sie dzieje ale wiem jak to wyglada pod kopul± przy otwartym dzialajacym dysku.

Chyba cie zmartwie bo musze ci powiedziec ze ten moj samsung wydawal wlasnie takie "cyk" co jakis tam czas sobie pocykiwal ale jak nadszedl dzien zgonu jego jedynymi slowami bylo : cyk cyk cyk cyk cyk cyk cyk... a moimi: o kurw... moje rzeczy, moje foty damn! i wtedy wkroczyl do akcji moj tata inzynier od spraw mechaniki i dzialania dyskow magnetycznych. pokazal mi jak sie naprawia dyski urzywajac nogi. to taka mala historyjka xD ale jezeli chodzi o taki duzy dysk 500GB zgtral bym najwazniejsza DATE na DVD i poszedl bym z nim na gware. P.S: Seagate nie jest taki dobry jak w reklamach xD polecam Western Digital (chociaz sam teraz mam samsunga ;/ ) lecz oczywiscie mam tez 2x80GB WD
Dyski Western digital :
Crash testy (by ME :P)
1.odporne na walenie piescia az sie zasilacz tak poluzowal ze wisial na jednej srobce (sprawdzobny 100% sprawny) [uderzenia kierowane bezposrednio na obudowe dysku] nie na front panel xD.
2.Odporne na niska temperature i dlugotrwale wstrzasy (nioslem dzisiaj 2 Westerny w kieszeni od kurtki przez jakies 2-3KM w -10*C w sniezycy xD [100% powodzenia]
3.Odporne na wysokie temperatury - wyciszony do granic mozliwosci stary WD w moim serverze ciagla praca przez ponad 2 tyg temperatura typu : Lepiej nie dotykac [kolo 85*C sprawdzane miernikiem]
4.odporne na gre w noge ,rzucanie na betonie , wyrzucanie przez okno ,proby w bicia srobokreta.

wady:
kiedy wbijesz srobokret miedzy pokrywy i zatrzymasz nim talerze :D

dysk moich crashtestow przestal dopiero dzialac po tej wlasnie czynnosci ktora jest jego Wad± po poprzednich wymienionych testach nie mial ani jednego bad sectora! WD!

Pozdro ;]
raczej poczatek konca tej barracudy (mialem kidys 30 i ten sam objaw - wytrzymal ok 10 miesiecy)
dlaczego?
chodzil tak od poczatku i myslalem ze to taki urok - na tamte czasy byl naprawde szybki i tym sobie to tlumaczylem
dostalem nowy taki sam (tylko inna seria) i chodzil bez "cykania" - wiec sie dalo
jesli chodzi o gware
sa normy glosnosci
jesli halas jest wiekszy tzn. jesli to "cykanie" jest uciazliwe to masz prawo do gwarancji i wymiany na sprzet spelniajacy normy
mysle ze to cykanie nie miesci sie w normie - naprawde jest glosne
i na koniec:
mozesz zrobic obraz i format calego dysku PM - zalezy ile tego masz - jak duzo to masakra - ale i tak chyba zrobisz obraz jak oddasz do serwisu
wtedy jeszcze raz stawiasz winde z obrazu i sprawdzasz
jesli nie pomoze to serwis i nowka dysk :)
pozd
dar
ja mam na po³ce ten dysk o którym mowa w temacie i teraz modlic sie zeby nie by³o z nim tego :|
jak dla mnie to normalny objaw dzia³ania tak pojemnych dysków

mia³em 120, 160, 250 a teraz 320 (wsie baracudy ale to akurat nie ma znaczenia) i im pojemniejszy tym gorzej rzêzi, z pocz±tku my¶la³em, ¿e to kwestia samej baracudy ale podczas zabawy w sk³adanie/serwis pc odczu³em, ¿e u ka¿dego producenta takie co¶ istnieje wraz z pojemniejszymi dyskami i coraz to wiêkszym ich upakowaniem (czy u jednego czy u drugiego i ciszej czy g³o¶niej to wybada³em) - wiadomo wiêcej danych na talerzach wiêcej roboty przy szukaniu (jeszcze bez defragmentacji to pochlastaæ siê mo¿na)

co do samych baracuda'ów niestety ale nie wierze, ¿e to mówie - mia³em pare zwrotów na gware po z³o¿eniu nowych kompów z 320 po paru dniach/tygodniach pracy

Brzmi jak zwyk³a praca g³owicy - stare dyski tak mia³y ca³y czas :)Mo¿e na dysku zrobi³ siê "syf" i teraz g³owica lata sobie z jednego koñca talerza na drugi ¿eby zapisaæ/odczytaæ dane - defragmentacji próbowa³e¶? Przeskanuj powierzchniê HDTach'em lub innym programem tego typu (na 500 GB to bêdzie ból) w poszukiwaniu bad sectorów - jak ¿adnego nie znajdzie to nie masz siê czym martwiæ. Te nagrania nie s± najlepszej jako¶ci, nie mam lepszego dyktafonu :/ akurat tego dnia nie cyka³ tak masakrycznie, ale do¶æ g³o¶no. Skanowanie powierzchni to by³o pierwsze co zrobi³em po us³yszeniu pierwszych dziwnych d¼wiêków :) Teraz poprawi³em, nic, ani jednego. Sfragmentowany szczególnie nie by³, ale zdefragmentowa³em. Cyka dalej, ale chyba odrobinê mniej... Zapchany jest do¶æ ostro :)
C: 6,77/7 GB zajete
D: 1.04/5
E: 380/453 xD
Jeszcze jest kwestia co rozumiesz przez stary dysk :) Mój pierwszy to by³o 40 MB w pierwszej podstawówki, teraz jestem maturalna... Za cholerê nie pamiêtam ani jak on pracowa³, ani kilka kolejnych wynalazków, ale ani stara Barracuda sprawna 40 GB, 60 z bad sectorami, ani sprawny Maxtor 120 takich d¼wiêków nigdy nie wydawa³y. Wszelkie dyski od innych ludzi, które mi sie przez rêce przewinê³y (a trochê tego by³o) te¿ nie. Jedyny jaki pamiêtam to ca³kowicie rozwalony 6 GB kilka lat temu, ale tego to nawet komp nie widzia³.


wiesz to jest dosc uciazliwe w sumie siedzisz w necie muza gra cicho a cos ci rzêzi ko³o nosa Jak sobie tylko warczy i mruczy to proszê bardzo, przynajmniej wiem ¿e dzia³a. Ale takie cykanie jest delikatnie mówi±c 'uci±¿liwe'...


Takie cykanie dysku przypomina mi mojego starego ju¿ poleg³ego Szajsunga 80GB Spinpointa te dyski to dopiero potrafia sie psuc ;] ja mojego udupilem wrzucajac plik mp3 na bad sektory i probowanie jej otwierac xD takie nagle "cyk" czy ci sie to powtarza kilka razy pod rz±d? tak no wiesz cyk cyk cyk xD i potem normalnie? jakos takie dzwieki kojarza mi sie z bad sektorami a ten dzwiek wydaje nic innego jak glowica ktora maxymalnie sie odchyla tzn w plaszczyznie xD z duza szybkoscia sam niewiem czemu tak sie dzieje ale wiem jak to wyglada pod kopul± przy otwartym dzialajacym dysku. Dok³adnie. Lekkie obci±¿enie, trochê sobie mruknie i drapnie, wsio tak jak byæ powinno. A od czasu do czasu dodatkowo 'cyk' lub ca³a seria cykniêæ.


jesli halas jest wiekszy tzn. jesli to "cykanie" jest uciazliwe to masz prawo do gwarancji i wymiany na sprzet spelniajacy normy
mysle ze to cykanie nie miesci sie w normie - naprawde jest glosne
To jest Polska, cienko widzê taki powód reklamacji... zw³aszcza, ¿e na to nie ma regu³y, potrafi i 3h bez jednego cykniêcia wytrzymaæ, potem pocyka, pocyka i znowu spokój... Przy maksymalnym obci±¿eniu niemal to nie wystêpuje, a tak by go pewnie w serwisie testowali...


jak dla mnie to normalny objaw dzia³ania tak pojemnych dysków Oby...

Generalnie warczy to faktycznie z generacji na generacjê coraz bardziej, ju¿ mój Maxtor 120 by³ s³yszalny podczas pracy w drugim koñcu domu, ten seagate wcale lepszy du¿o nie jest. Ale do tego siê przyzwyczai³em, to sobie mo¿e byæ.
Tak zaczynam siê zastanawiaæ, czy to cykanie nie jest czasem wywo³ane przez tarcie gdzie¶ w ³o¿ysku? Chocia¿ z drugiej strony czasami to jest na prawdê g³o¶ne, chyba za bardzo na zwyk³e tarcie, sam nie wiem.

Nie mam za bardzo ochoty lecieæ z tym do serwisu, musia³bym sobie wiaderko tych DVD kupiæ ¿eby to wszystko nagraæ, wywalanie w grê nie wchodzi. Po to kupi³em taki dysk, ¿eby co 3 dni nie mieæ problemów z wolnym miejscem... Chyba jeszcze trochê poczekam i zobaczê. Chwilowo wygl±da na to, ¿e trochê mu siê poprawi³o, jak siê pogorszy to lecê po p³yty, a dane których odzyskaæ siê w razie czego nijak nie uda ju¿ wrzucê na Maxtora matki, du¿o tego nie bêdzie raczej.

Dziêki za takie zainteresowanie tematem, czekam na kolejne g³osy, chocia¿ ju¿ widzê ¿e jest wyra¼ny podzia³ do¶wiadczeñ...
wiesz co? mysle ze nie ma sie czym martwic ;] chociaz to mozliwe ze to jest jakas wada lub jest cos uszkodzone, wiec mozesz zaniesc go do jakiegos serwisu albo do kogos kto sie zna, spytac ile to moze kosztowac i git ;] ale jesli jest plomba czy tam gwarka to lecisz do sklepu tam gdzie to kupi³e¶ i prosisz o wymiane

no tak ale mo¿e jakos to uznaja, zreszta spróbuj sie spytac w sklepie, powinni sie bardziej znaæ:-D
hmm o ile dobrze pamietam podobne cykanie mialem w szajsungu 20G jak zaczol cykac wytrzymal tydzien (cykal nie równomiernie i dosc glosno )jego ostatnie tchnienia byly rownomierne cykanie(try try try) i ja wiem w kilkanascie minut i smierc mialem kilkanascie dyskow i tylko szajsung padl w ten sposob inne tylko warczaly przyslowiowe pierdzenie :d teraz mam segate 160 i jest cichy tez wytrzymal test wytrzymalosciowy :d lot koszacy przez plot wlacznie z calym kompem w sumie wszystko przezylo oprucz obudowy :d az mi sie przypomina ta cholerna plyta asrock :d

edytowano mozliwe ze masz bardzo wyczulony sluch kazdy to odbiera inaczej
To znowu ja...

Wczoraj komputer przywita³ mnie piêknym komunikatem o braku lub b³êdzie w pliku
<windir>/system32/ntoskrnl.exe

Szczê¶liwy z tego powodu odpali³em a raczej spróbowa³em odpaliæ instalator systemu windows. Wyskoczy³ tylko ten pierwszy bia³y napis na czarnym tle u góry, badanie konfiguracji sprzêtowej czy co¶ takiego i dalej nic, ciemno¶æ. Po od³±czeniu dysku dzia³a, z pod³±czonym nie.

Odpi±³em twardziela i uda³em siê z nim do s±siadów posiadaj±cych bardzo zbli¿on± maszynê, tam instalator odpali³, zamiast naprawiaæ tamt± instalacje zainstalowa³em now± na drugiej partycji. Kiedy¶ tam by³ dzia³aj±cy system zapasowy, ale przepad³ gdzie¶ po drodze, nie istotne.

Przytarga³em dysk do siebie, system zainstalowany u nich ruszy³, spróbowa³em z jego poziomu odpaliæ instalator i naprawiæ pierwotn± kopiê na c. Ruszy³o, naprawi³o, b³±d jak wyskakiwa³ tak wyskakuje. Oczywi¶cie nie muszê dodawaæ, ¿e próba skopiowania tylko tego jednego pliku z dzia³aj±cego windowsa nie da³a nic...

Wróci³em do tamtego dzia³aj±cego systemu od s±siadów i zwróci³em uwagê, ¿e moja partycja ze wszystkim poza systemem jest widoczna jako niesformatowany dysk. Pu¶ci³em chkdsk, zacz±³ przez dobre 8h (404 GB zajête, ponad 100k plików) najpierw oddzielaæ dane o ka¿dym po kolei pliku od czego¶ tam, pó¼niej przypisywaæ je do folderów a na koñcu dorzuci³ wszystkim atrybut daty. Wyplu³ kilka b³êdów o naprawionym uszkodzeniu tablicy partycji i czego¶ tam jeszcze i na koniec pocieszy³, ¿e 'drugi sektor rozruchowy NTFS jest nie do odczytu'. Po skoñczonej operacji okaza³o siê, ¿e dysk nie ma ju¿ 466 GB tylko... 138. Pliki niby wszystkie s± na tej ostatniej partycji, ale zdecydowana wiêkszo¶æ nie zajmuje nic, puste.

Partition Magic widzi to nawet ciekawiej ni¿ windows, wed³ug niego ostatnia, walniêta partycja nie ma 115 tylko 105 GB a ca³y dysk ma ³±czn± pojemno¶æ 128 GB i koniec, ani grama wiêcej.

Teraz pytanie: ma kto¶ jaki¶ pomys³ jak ja mam teraz ***** odzyskaæ te dane? Pal licho dysk, jest gwarancja, ale 'trochê' szkoda mi tego co tam by³o, bo oczywi¶cie nastrojony pozytywnie 'bo jakby mniej cyka to chyba mu lepiej' kopii zapasowej niczego nie zrobi³em jak ten ostatni debil... Te pliki, które w tej chwili dadz± siê odczytaæ ju¿ zrzucone na inny dysk, na którym w³a¶nie pracujê, ale to jest tylko 80 z 400 GB a i tak pewnie wiêkszo¶æ jest walniêta.

Jedyne co mi przychodzi do g³owy, to wywaliæ wszystkie partycje, zrobiæ od nowa i pu¶ciæ program do odzyskiwania danych, ale skoro i tak widzi ten dysk jako 128/138 a nie 466 to nie wiem czy to cokolwiek da. HDD regeneratora jest sens odpaliæ? To skanuje tylko powierzchnie i zajmie ze dwie doby a mnie to ¶mierdzi walniêt± elektronik± (dos³ownie nie ¶mierdzi, nic siê nie kopci³o)

Z pewnych wzglêdów i tak oddaæ go na gwarancjê mogê dopiero po feriach (dzisiaj drugi dzieñ, ³adnie siê zaczyna...) tak¿e do tego czasu chêtnie pokombinujê bo gra warta ¶wieczki
Tez bym chcial odzyskac moje stracone dane z Samsunga Spinpointa.... widze ze twoj dysk jest juz w zaawansowanym stadium choroby..

Chkdsk przyci±³ ci niez³y kawa³ dysku ze pozostalo ci nieco ponad 100GB on oddziela dobre od zlego ;] taka niby pomoc i chyba ukrywa zepsute sektory dlatego nie widac ich.. chociaz PM powinien.. naprawde jezeli odzyskasz reszte danych to bedziesz dobry ;]

A twoj dysk nie powinien dlugo pozyc.
¯eby nie tworzyc nowego tematu to do³±czam siê do tego. Otó¿ mój komp chodzi praktycznie ca³y czas i czêsto mam problem z za¶niêciem w³a¶nie przez dysk :/ Komp jest idealnie wyciszony oprócz dysku... i wieczorkiem kiedy ju¿ nie korzystam z kompa zawsze pojawia siê taki problem ¿e on wczytuje nie wiadomo co (bardzo szybkie tykanie). Tykanie zaczyna siê po oko³o minucie nie korzystania z kompa (tj. wy³±czam monitor, k³adê siê i po chwili trrrrrrrrrrr).. i co najdziwniejsze, ¿eby powstrzymac to tykanie to wystarczy poruszac myszk±... i za chwile ta sama sytuacja od nowa. Próbowa³em formata, sprawdza³em procesy i nic. Temperaturka, smart i wszystko inne w normie. P.S. - dzieje siê tak nawet jak nie mam uruchomione ¿adnego programu ani nic co mog³oby u¿ywac dysku. Co poradzicie? Wymienic go? Dysk taki jak w konfiguracji... <---
Nie masz czasem avast'a? On ma w us³ugach skanowanie podczas wygaszacza ekranu.
U¿ywam Noda32. Wszystkie wygaszacze itp. mam powy³±czane :/
Jak dla mnie to mo¿e byæ np. indeksowanie plików. Mo¿e te¿ byæ program który defragmentuje pliki w czasie bezczynno¶ci. Nie ma rady, co¶ musi dzia³aæ w tym czasie.
Na pewno co¶ dzia³a³o... ale jakich¶ tajemniczych procesów nie zaobserwowa³em... Wczoraj zirytowany tym ha³asem strzeli³em formata i problem ust±pi³... zobaczymy na jak d³ugo ;)
do czasu uruchomienia siê tego¿ tajemniczego procesu? :winex:
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • konstruktor.keep.pl