Jakie sa niedobre skutki skurszenia jadra procka (tzn tego wokol niego)?? (czy w ogole takie istnieja)
Bo jak patrzylem na swojego to tam prawie wokol kwadratu :) nic nie ma,
ale chodzi spoko (a moze cos przeoczylem), zadnych zwisow itp.
Nie ma to chyba wplywu na wydzielana temperature??
Najwidoczniej nie ukruszyłeś samego jądra, to zleży jak mocno Ci się to pokruszyło jak tylko delikatne pęknięcia to procek powinien śmigać normalnie ale jak uszkodziły się jakeś warstwy wewnątrz to może być nieciekawie.
no ale jak chodz to chyba nic powaznego sie nie stalo (ja bym sie nie martwl...)
Praktycznie nie mam nic wokol tego kwadracika - jest goły, no jedynie jakas niewielka pozostalosc > cos jakby grafit czy cos takiego
A tego procka to masz od nowego czy może go od kogoś odkupiłeś ???? bo jak odkupiłeś to może ktoś mostki łączył i stąd jak piszesz ta pozostałość która przypomina grafit.
Procka kupowalem w sklepie i ta obwodka wokol jadra zostala troszke skruszona podczas zdejmowania procka (jakies pare m-cy temu), no ale gdy ostatnio zdejmowalem wentyl to juz zadej obwodki nie bylo, zadnych sladow na miedzianym spodzie od coolera tak jakby wyparowala.
A pytam sie o to ukruszenie bo mialem strasznie wysokie temperatury na procku tak ze podczas uruchamiana kompa w biosie temp CPU =ok 56*
i kiedy pokazywalo sie na czarnym lte "window i pasek niebieski" to sie komp restartowal i musialem zmienic fsb z 133 na 100 i moj ANtek 1600 chodzil jako 1000mhz - masakra
Sam skladalem kompa i jak kupowalem procka to widzialem jego powierzchnie gorna :)
moze to byla pasta termo która dali jak kupowales procka (oile sam nie skladales)ja malem jakas chyba tasme z boxowym chlodzenem to tez malem jej pelno obok jadra... :idea:
