Sposoby na wrednych serwisantów.

Usługi pogrzebowe w Lublinie. Zakład Pogrzebowy działający na ...

Witam.
Nieraz człowiek sobie wyrywa włosy z głowy dlatego zę nieprzyjęli mu spalonego sprzętu na gwarancję.
Chciałbym załozyć taki wątek gdzie możnby dawać wskazówki, porady dla osób z takim problemem.
Pytając oto na forach zazwyczaj w odpowiedzi możńa przeczytać: "idź się kłucić..." i wsio.
Jednak żeby móc się kłucić trzeba mieć podstawy, których możnaby się trzymać.
Z własnych doświadczeń mogę powiedzieć tyle:

:arrow: - dobrze jest podkreślić sprzedawcy podczas zakupu żeby zanotował dokładną nazwę sprzętu. (mi dzisiaj cfaniaczki w serwisie powiedzieli że: noo u mnie tu nigdzie niepisze że miałeś taką czy taką wersję i niemogę wymienić gdyż niemam pewności że dałem ci niechcąco słabszą czkartę).

:arrow: - zaraz po przyjściu do domqu i włozeniu sprzętu nieoszczędzać go. Jeśli to grafika, procesor walić mu 3d marki jeden po drugim, aby mieć pewność że karta niebedize się wieszać po dłuższej grze np.

:arrow: - tak samo ważne (szczególnie w przypadku grafik, gdyż nieraz jest cała masa odmian jednego układu) jest dokładne sprawdzenie parametrów naszego sprzętu. Ilu bitowy jest układ, jakie ma taktowania.

To tyle względem rad, teraz szukam porady :) :

-gostki niechcą mi wymienić graficzki ponieważ niemają ponoć dowodów aby sprawdzić czy wcześniejsza grafika (którą reklamowałem i dostałem w zamian obecną) była 128 bitowa, i niewiedzą bidulki nawet jakie tamta karta miała taktowania.
Jedyny ślad jaki mi pozostał po byłej karcie która się spaliła to numer seryjny na karcie gwarancujnej. W necie niemogę znaleźć nic coby wskazywało na konkretny model, choć myślę że w hurtownii w której zaopatruje się sklep mogliby dojść do mojego byłego egzemplaży mając sam ten numerek.
Myślałem też żeby za dopłatą wymienić się ze sklepem na coś nowszego, lecz tu znowu kicha. Kartę niecały rok temu kupiłem za 235zł. a teraz gostek chce mi ją policzyć za 100 :evil: Wg. praw konsumenta jest tak że ja im zwracam to co JA dostałem, a oni zwracają mi to co JA im dałem.

Co o tym myślicie ??


no tak ale on nie ma obowiazku wziac od ciebiekarty i to jest odkupioenie a nikt nie odkupi czegos po nieatrakcyjnej cenie
skoro dostałeś sprzęt zastępczy, to tamten po prostu gdzieś do serwisu naprawczego zawieźli i tyle ją widziałeś. ja bym nalegał na zwrot karty. A z wymianąsobie daruj, bo za 100 zł to się IMGO nie opłaci.

Co do Porad:
:arrow: jeśli kupujesz komputer w całości w serwisie, to zanim wyjdziesz z nim już i podpiesz papiery i zapłacisz Koniecznie i Dokładnie :!: sprawdź czy wszystko to co zamawiałes jest, bo czasami wsadzają jakieś podmienione części, słabsze kart graficzne, RAM no name jeśli zamawiałeś formowy, itd. Jeśli nei nzasz się na tym najlepiej to poprosdoświadczonego kolegę, który orientuje się w tych sprawach.
kolega po 3latach otworzyl komputer
nie mogl wczesniej bo stracil by gware
okazalo sie ze zamiast segatea byl samsung
inna karta musyczna i wogole lipa



kolega po 3latach otworzyl komputer
nie mogl wczesniej bo stracil by gware
okazalo sie ze zamiast segatea byl samsung
inna karta musyczna i wogole lipa
no to nie mógł w windowsie sprawdzić albo podczas odpalania systemu?? Dziwne jakieś.
wiesz arena wszytko ukrywala

wiesz arena wszytko ukrywala arena?? jaka arena :?:
www.arena51.com.pl jezeli jeszcze istnieje
ja sowjego kompa kupilem w adax-ie
poczatkowo myslaem ze to jest dobry zakup choc wiem teraz ze duzzzzzzo przeplacilem nawet jak na owe czasy na ale mówi sie trudno
po przywiezieniu do domu zaczelem sprawdzac pobierznie to oc mam w srodku i co sie okazalo ze :
miala byc karta dzwiekowa soundlbaster 5.1 a byla tylko zintegrowana na mobie ale to nie koniec mial byc dysk baracuda IV 7200 a byl samsung 5400 miala tez byc karta siecowa zamiast modemu ktory oc najsmieszniejsze tez jest zintegrowany ale dali dodatkowo jeszcze jeden

a z tego wszystkiego po sprawdzeniu karty gwarancyjnej okazalo sie z zgadza sie tylko mobo i cpu

odrazu telefon do sklepu w ktorym zamawialem i wyklucilem sie o sowje grzecznie preproslili i po dwóch dniach przyjechal koles ze sklepu i wszystko po wymienial

pierwsza zasada przy wszelkich reklamacjach
trzeba sie twardo tzymac swoich racji i kłocic sie o swoje nie wazen ze oni nie wiedza czy to ten sam model sprzetu co sprzedali ich wina ze nie spisali dokadych danych przy sprzedzazy
masz gwarancje to musza przyjac do serwisu albo wymienic
Jasne że się nieopłaci na allegro opchnę to za 130 zł. jak nic.
co do porad to jast taki fajny adresik:
http://www.konsument.net4.pl
można wysłać mejla z zapytaniem, goście służą profesjonalną pomocą prawną ;). Trzeb mieć dużo szczęścia żeby odpowiedzieli ale w gruncie rzeczy myślę że warto próbować.
Największa przewałka z jaką się spotkałem to był komp mojego wujka. Po 2,5roku jak minęla gwarancja, padł mu dysk. Telefon do mnie, przyjeżdżam otwieram i się śmieję. Spojrzałem na faktutrę zakupu, były wyszczególnione wszystkie części między innymi: grafika SIS 8MB AGP , karta muzyczna coś tam coś tam. Z tyłu obudowy wyglądało normalnie, wyjścia karty graficznej na śledziu na samej górze, a muzyczna na śledziu na samym dole. Ale w środku wszystko integra na płycie, tylko kabelki do śledzi leciały. Nawet w driverach było napisane, że grafa AGP. Dodatkowo cooler na celeronku miał być box a był jakiś najtańszy.
Zapomniałem dodać że to zestaw za ponad 4000zł :shock:

Moja rada:
Nie kupuj kota w worku a kompa złóż sobie sam.

Zapomniałem dodać że to zestaw za ponad 4000zł :shock:

Moja rada:
Nie kupuj kota w worku a kompa złóż sobie sam.
Dlatego ja sugeruję aby przed zakupem i wyniesieniem komaop ze sklepu, sprzedawca otworzył obudowe i kotś kompetentny i znający się na rzeczy, sprawdzic wraz ze sprzedawcą czy sięwpszystko zgadza.

Jeśli kompa nie potrafisz składać sam to poprośdo tego kolegę, który ma jużdoświadczenie, ale wątpię, aby nikt z dorum nie zaglądał do obudowy i czegoś nie zmieniał :D
nie brac zaplombowanych zestawow. nie mozna nic samemu dolozyc, tylko te dupki w sklepie Ci moga cos wymienic i kosztuje wtedy 2x tyle co normalnie.

nie brac zaplombowanych zestawow. nie mozna nic samemu dolozyc, tylko te <font color="#FF0000">[ups!]</font> w sklepie Ci moga cos wymienic i kosztuje wtedy 2x tyle co normalnie. Tia . Mój kumpel za założenie drugiego CD'ka ze starego kompa zapłacił 35zł.
Ja też miałem nie najfajniejsze przejścia...ale to też długa historia... w normalnych warunkach najlepiej jest zadzwonić do federacji konsumenta lub do inspekcji handlowej(badziej skuteczne) jeśli będziesz miał trusności ze znalezieniem telefonów to albo na priva albo daj posta to zarzucę te telefony dla szerszej publiki.
Wiesz Kyniek to też niezawsze pomaga.
Ja byłem osobiście u doradcy od tego typu spraw, powiedziano mi zę reklamując cokolwiek 2 raz mam pełne prawo żeby dostać kwotę jaką zapłaciłem na początku- jeśli sobie tego życzę bo równie dobrze mogę dostać nowy sprzęt.
Poszedłem do sklepu mówię to gostkowi a ten szyderczo popatrzył się po koleszkach, zaczął się bezczelnie rechotać i powiedział że może mi (oczywiście z wielkiej łaski) może dać 100 zł. i papa.

Tero staram się dostać coś takiego na piśmie albo co, a jak nieposkutkuje to niewiem, złożę na nich jakąś skargę ;)
Zloz donos do urzedu skarbowego. Tylko ostroznie, bo to juz powazna sprawa.
dałem kartę na serwis, pod zarzutem zaniżonych taktowań, sprzedawca może wymieniłby mi kartę na miejscu ale niemiałem dowodów na to że karta kupiona przezemnie na początku miała 128 bitów- a teraz mam dowody !! Jeśli przyjdzie z serwisu ta sama badziewna grafika będę się kłucić o to 64 bity, jak uwzględnią mi reklamacje ale niebedą miali nic tego samego i pójdą na wymienę to będę ich dusić żeby mi oddali tyle kasy ile zapłaciłem, no a jak mi oddadzą nową kartę tą samą tyle że lepszą to opyle na allegro i kupię sobie albo KYRO2 od Herculesa albo radeonka 9100- pożyjemy zobaczymy co z tego wyjdzie...

kumpel mi mówił że jego ciotka pracuje w jakichś inspekcjach czy kontrolach siakiś', jakby co to może naślę na nich sanepid :D ;) heh
Siedziałem kiedyś przez miesiąc w serwisie (praktyki) i na klienta zawsze znajdzie się sposób. Najlepszą zabawą serwisantów jest pytanie:
"A czy używał pan orginalnego oprogramowania???"
Uwieżcie mi, że większość ludzi wychodzi jak najszybciej i nie zawraca więcej głowy pierdołami, a tym bardziej nie straszy serwisu instytucjami.
Jak słusznie zauważyłeś większość ale nie wszyscy. Ja niepopuszczę.
Gdzieklowiek byś niespojrzał okazuje się że prawo stoi po stronie klijęta i kiedy dobrze się człowiek zaznajomi ze swoimi prawami ma ogromną przewagę nad niepodejżewającym niczego i nieprzygotowanym na dyskusje serwisanem :D
na pytanie o oprogramowanie walnac ze tak ja na linuxie pracuje

na pytanie o oprogramowanie walnac ze tak ja na linuxie pracuje Łeeee :lol: Ale by koleś zdębiał. Hahaha.

Jak słusznie zauważyłeś większość ale nie wszyscy. Ja niepopuszczę.
Gdzieklowiek byś niespojrzał okazuje się że prawo stoi po stronie klijęta i kiedy dobrze się człowiek zaznajomi ze swoimi prawami ma ogromną przewagę nad niepodejżewającym niczego i nieprzygotowanym na dyskusje serwisanem :D
Ja też bym nie odpuścił, jak sięstrać to do końca, a te bajki z oprogramowaniem to mogą obie wsadzić gdzieś, jakby spalenie sprzeętu zależało od oprogramowania, wystarsdzy jedna iskra i jużpo kopmie a program nie musi miec z tym nic wspólnego.
Muszę powiedzieć, że skubańce się dokształcają 8) jedank i tak dś w tyle. Jak się pytałem nie dawno czy będzie koleś miał XP1700+ z 10 tygodnia to powiedział ze już raczej nie, hmm moze i prawda, ale jak mu pwieidzłąłem, ze bartony wychodzą to on ni panimaju ani worda :shock: jakby pierwsze słyszał, stał jak wryty :twisted: :roll: :)

Ja też bym nie odpuścił, jak sięstrać to do końca, a te bajki z oprogramowaniem to mogą obie wsadzić gdzieś, jakby spalenie sprzeętu zależało od oprogramowania, wystarsdzy jedna iskra i jużpo kopmie a program nie musi miec z tym nic wspólnego.
Muszę powiedzieć, że skubańce się dokształcają 8) jedank i tak dś w tyle. Jak się pytałem nie dawno czy będzie koleś miał XP1700+ z 10 tygodnia to powiedział ze już raczej nie, hmm moze i prawda, ale jak mu pwieidzłąłem, ze bartony wychodzą to on ni panimaju ani worda :shock: jakby pierwsze słyszał, stał jak wryty :twisted: :roll: :)
:D mam też takich kolesi na osiedlu. czasami są wszoku jak im powiem coś o sprzęcie, aż się boje żeby któryś na zawał z przejęcia nie padł. a ceny tak zdzierają.
Jest jeszcze jedna bardzo ważna rzecz. Istotnie reklamując 2 raz klien ma prawo rządać zwrotu kasy(odstąpienia od umowy - fachowa nazwa) i jeśli sprzedawca nie spełni tego rządania jest to traktowane jak przestępstwo. Lecz należy reklamować z tytułu niezgodności z umową i powołać się na ustawę o szczególnych warunkach sprzedarzy konsumanckiej (chyba z lipca 2002) w tym celu najlepiej jest napisać tzw. protokół reklamacyjny - NIE POWOŁYWAĆ SIĘ na gwarancje - to się nie liczy.

Jest jeszcze jedna bardzo ważna rzecz. Istotnie reklamując 2 raz klien ma prawo rządać zwrotu kasy(odstąpienia od umowy - fachowa nazwa) i jeśli sprzedawca nie spełni tego rządania jest to traktowane jak przestępstwo. Lecz należy reklamować z tytułu niezgodności z umową i powołać się na ustawę o szczególnych warunkach sprzedarzy konsumanckiej (chyba z lipca 2002) w tym celu najlepiej jest napisać tzw. protokół reklamacyjny - NIE POWOŁYWAĆ SIĘ na gwarancje - to się nie liczy.
jush nie
teraz moga do smierci wymieniac sprzet na nowy
Ooo widzisz Kyniek to ja rozumiem bardzo mi pomogłeś.

Mimo tego że tego już podobno niema itak się na to powołam, wkońcu burak ze sklepu niemusi tego wiedzieć, a jak zacznę mu cfaniakować protokułami z dnia tego i tego to wkońcu zgłupieje i mi odda kaskę :D

Co do tego wymieniania do śmierci to sobie mogą szukać... facet wręcz mnie namawiał żebym zamienił się na coś mocniejszego za dopłatą bo niemają już tak starych grafik, ale w takim wypadku ja chcę gf2 mx :D skoro mi kasy niechce dać to niech się ugania za klasykami kart graficznych :D
Nie nie nie za 2 razem gdy się reklamuje z tytułu niezgodności z umową klien ma do wyboru :
a) wymiana sprzętu na nowy
b)odstąpienie od umowy
Wiem co pisze bo pytałem się prawników i to nie jednego a pyatałem kolesia który udziela porad prawnych czytelnikom Chip'a pytałem się bezpośrednio ludzi z inspekcji handlowej i z federacji jak również tym ostatnim wysłałem mail'a z pytaniem.

Nie nie nie za 2 razem gdy się reklamuje z tytułu niezgodności z umową klien ma do wyboru :
a) wymiana sprzętu na nowy
b)odstąpienie od umowy
Wiem co pisze bo pytałem się prawników i to nie jednego a pyatałem kolesia który udziela porad prawnych czytelnikom Chip'a pytałem się bezpośrednio ludzi z inspekcji handlowej i z federacji jak również tym ostatnim wysłałem mail'a z pytaniem.
2 miesiace temu sie zminily przepisy o teraz moga do smierci wymieniac
kiedys owszem mogles 2x rozwalic sprzet i zazadac kasy ale teraz nie
to samo mi powioedzial brat ktory byl na przeszkoleniu poniewaz robi jako sprzedawca
O kurcze! To nie wiedziałem że wszystko się tak szybko zmienia - bo w sumie nie interesowałem się tym od ok. 2.5 miesiąca - to by tłumaczyło moje błędne zdanie na ten temat. Jakie drentwe LOLe, żeby tak zmieniać przepisy! Ale Rabiego obowiązują jeszcze pewnie stare przepisy - chyba że kupił kartę nie dawniej jak 2 miesiące temu. Prawo nie dział wstec - dlatego.
HA! Zgred w sklepie powiedział żebym doczytał dokładnie kodeks prawny bo to zupełnie co innego... spytałem go żeby mi więc wytłumaczył co źle rozumiem ale jakoś niechciał...
Pod koniec jak zaczeło robić się ostro powiedział że sę postara... ale kasy niezwróci :(
Moglibyście mi podać jakieś dowody na to odstąpienie od umowy ?? albo coś podobnego
Dzisiaj byłem oddać do reklamacji moją mobo EP-8KMM+. Ale się zdziwiłem, przyjął bez zadnych problemów. Nawet dziękował, że przyszedłem. To był zwrot kasy, i jakby mógł to by całował mnie w rękę. Angielskie prawo mówi (z tego, co wyczytałem w PC WORLD), że nie uszkodzona rzecz podlega wymianie w ciągu 14dni (moge powiedzieć, że mi się nie podoba i oddaję), a uszkodzenia wykrytę w trakcie użytkowania to: do 28 dni wymiana, lub zwrot kasy, a do 12 miesiecy wymiana, lub naprawa. Fantastyczne i zero problemów. Teraz pozostała sama przyjemnośc. Zakup nowej płyty. :-)
ano widzissz, dobry sklep stara się o klijętów i dogadza im jak może. Jakby gośc z tego sklepu gdzie ja kupuję tak postąpił to bym się zastanawiał czy lekarza niewołać ;)

Dzisiaj byłem oddać do reklamacji moją mobo EP-8KMM+. Ale się zdziwiłem, przyjął bez zadnych problemów. Nawet dziękował, że przyszedłem. To był zwrot kasy, i jakby mógł to by całował mnie w rękę. Angielskie prawo mówi (z tego, co wyczytałem w PC WORLD), że nie uszkodzona rzecz podlega wymianie w ciągu 14dni (moge powiedzieć, że mi się nie podoba i oddaję), a uszkodzenia wykrytę w trakcie użytkowania to: do 28 dni wymiana, lub zwrot kasy, a do 12 miesiecy wymiana, lub naprawa. Fantastyczne i zero problemów. Teraz pozostała sama przyjemnośc. Zakup nowej płyty. :-) No niestety nasuwa mi się stwierdzenie że w Plosce to jeszcz kultury nie mamy :( co by nie mówić o europie zachodniej (państwach) to tam stosunki klient-sprzedawca stoją na bardzo wysokim poziomie - przedewszystkim są uczciwi....
"przedewszystkim są uczciwi"
A wpolsce ani sprzedawca, ani klijęt niejest uczciwy. Jeden chce wywłować drugiego, skutkiem czego, są wieczne neporozumienia i pretensje do siebie. Jakby niemogli po prostu wziąć mojej karty i za dopłatą dać mi nowej.
No przepraszam!! Rabi - chyba przesadziłeś - myślę że zarówno ja, ty, większość klientów są uczciwi... ale przez krętaczy tracą również ci uczciwi - zarówno krętaczy wśród sprzedawców(wiecie ja chyba zrobiejednak bazę danych beznadziejnych firm które oszukują!!) no i krętaczy wśród klientów - bo oszukany szprzedawca zaczyna szukać okazji by się zrewanżować a potem już mu się zaczyna to podobać!!
To dziąła w dwie strony: jak jeden oszukuje to i zaczyna drugi.
Ja wcale nienakłamałem sprzedawcy, tylko uwidoczniłem i podkreśliłem wady mojego sprzętu ;) A to że jemu niechce się sprawdzać po numerze seryjnym jaką ja miałem wcześniej karty to bardzo przepraszam, ale on wkońcu on za to dostaje chyba pensję m.in co nie ?

"myślę że zarówno ja, ty, większość klientów są uczciwi... "

ty- niewiem, ale skoro mówisze że tak to dobrze.
ja- nooo powiedzmy że też jestem uczciwy
większość- napewno nie. Każdy martwi się o swoje, a jeśli może mieć nowy sprzęt wzamian że zrobi sprzedawcę w konia, to na pewno tego niezmarnuje. Ja akurat niemiałem takiej okazji więc przyjmijmy że jeszcze jestem uczciwy.

Zazwyczaj sprzęt psuje się nie z winy usera, a popatrz tylko ile ludzi reklamując nieuzyskało zwrotu kasy, czy sprzętu. Prawo stoi po stronie konsumenta i niekiedy jeżeli wada powstała również z jego winy, sprzedawca chcąc być uczciwy ma konieczność przyjęcia reklamacji.
Jak już mówiłem ja nierobiłem nic coby niebyło niezgodne z prawem, ale skoro w sklepie mnie wychu...ali to ja odpłacę im tym samym, bo wkońcu sprzęt miałem nietaki jak trzeba, a liczy się cel, nie środki.
Przyznam, że ludzie tu są bardzo uczciwi, bardzo mnie to zaskoczyło, są strasznie łatwowieni,wierzą we wszysystko co powiesz (może nie wszyscy, ale większość tak) Przykład, gadałem z gościem i tak dla żartu, powiedziałem mu, iz mój kumpel, którego obydwoje znamy, był kiedys dziewczyna i zmienił płeć i teraz jest chłopakiem, a pozatym był kiedyś moją dziewczyną i szereg takich tam jeszcze smiesznych rzeczy. Gość następnie pytał się wszystich jegoo znajomych czy to prawda. Uwierzył. Można tu wymieniać wiele przykładów, z którymi sie spotkałem. Tutaj wiele rzeczy opiera się na zaufaniu i byciu uczciwym. W Polsce wiem, że podczas reklamacji sprzetu musiałem uwarzać, żeby nie być wyruchanym. Wiekszości sprzedawca polskim zależy jedynie i wyłacznie na kasie, gwarancje i reklamacje przyjmują niechętnie. Ale jest nadzieja bo są sprzedawc/sklepy, dla ktorych zadowolenie klienta jest najwarzniejsze. Mysle, że w przyszłosci Ci drudzy zyskają bardzo dużo, bo zadowolony kupujacy, przyprowadzi nowych. Najważniejsze są własnie rekomendacje.
Racja. Przykład takiego dobrego sklepu to np: sirius.pl.
Bardzo miła obsługa, jak trzeba to potrafią pójść klijętowi na rękę.

Można tylko jeszcze dodać że kiedy się ich opieprzy, to wtedy zaczynają być mili. Kumpel dostał reklamując barracudę 40gb maxtora8 40gb.
Mocno wkurzony wysłał mejla do jednego z głównych osób w firmie; poskarżył się jemu, powytykał wszystkie błędy i zarzuty, to od razu kazali mu iść do sklepu po noową 80 bo 40 niemieli (musiał 70zł. dopłacić).
Podczas poważnych reklamacji warto wysłać mejla do osoby zarządzającej całym tym burdelem ponieważ sam sprzedawca, nieraz broni się wcxiskając klijętowi kit, dlatego, że obawia się reakcji swojego przełożonego.
Tak, masz racje. Szefostwo zawsze dba o to by klient był zadowolony. Sprzedawców to jednym słowem wali. Może byc też tak, że szef mówi: Sciemniajcie ze zwrotami towaru.... itp. A jak zostanie przyparty do móru to jest spoko, przepraszam za pracownió, dopilnuje, aby to się nie powtórzyło.
O! Cenna uwaga :) nawet jest to logiczne :) Ja nadal uważam że powinna powstać baza danych gdzie wypowiadali by się klienci o firmach - powszechnie dostępna
Walę małą bazę danych tutaj:
www.act.com.pl - to tutaj wałują aż świszcze
www.komputronik.pl - gostek został przydzielony do mojej sprzedaży i pojechał sobie na urlop ;) przesyłaka doszła raz bez powiadomienia potem ok miesiąc po zamówieniu. Ani jednej nieodebrałem, miałem płecić za przesyłki, ale mają taki brudel chyba w papierach że o mnie zapomnieli :D Pozatym wogóle nieodpowiadają na pytania.

www.sirius.pl - z tym sklepem mam same miłe wspomnienia. POZYTYW + SUPER SPRZEDAWCA
Ja też polecam sklep w lublinie:
www.comp.lublin.pl

miła obsługa i zawsze można pogadać :D

PS nie kupujcie w UnitronComputer chamy mi wymienili 2 kostki ramu na jakieś badziwie :twisted:
a co sądzicie o sklepie arest ?? adres to www.arest.com.pl
Mają tam dziwnie tanie radeony 9100 (taniej niż urzywane na allegro). Są to ponoć wersje 128 bitów, chociaż podejrzewam że pewnikiem "l"
Wogóle mają tam przeważnie tanej o ok 50zł. niż w innych sklepach.
ponoc 128 :P

ostatnio koles kupil i mu 4k 3dm2k wyszlo :)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • konstruktor.keep.pl