> uweniretasytch nie ma zenacznia kojnolesc ltier przy zpiasie dengao
> solwa. Nwajzanszyeim jest, aby prieszwa i otatsnia lteria byla na
siwom
> mijsecu, ptzosałoe mgoą być w niaedziłe i w dszalym cąigu nie pwinono
to
> sawrztać polbemórw ze zozumierniem tksetu. Dzijee sie tak datgelo, ze
> nie czamyty wyszistkch lteir w sołwie, ale cłae sołwa od razu. ; )
:shock: :P
Zgadzam się z tym :)
Text bardzo fajny nie ma co :winex: Już go gdzieś widziałem ;)
Tak poza tym, to oblookajcie to:
Powyższy text to Dosłownie i dokładnie jedno zdanie :wow: , które zawiera bagateja ponad 200 słów :!: i występuje w nim dokładnie jedno orzeczenie i jeden podmiot, a na domiar tego jest całkowicie poprawne. :)
sory że się wp..inam ale jestem zbulwersowany :[ a to najbardziej kojarzący się topic...
Wam w szkołach średnich też kazali się uczyć mapy na pamięć ??
Przecież to paranoja normalnie, szczyt kretynizmu jakiegoś skrajnie spaczonego debila !!
Mapa jest poto żeby ją odczytywać a nie uczyć si jej na pamięć...
A co do zdanka przytoczonego przez Allena... aż się prosi żeby narysować jego wykres co ? hehe
Rzeczywiscie mapa jest po to by ją odczytywac a nie uczyć sie jej na pamiec. Mi jeszcze czegos takiego nie kazali robić ale jak każa to wyśmieje prosto w twarz 8)
Rzeczywiscie mapa jest po to by ją odczytywac a nie uczyć sie jej na pamiec. Mi jeszcze czegos takiego nie kazali robić ale jak każa to wyśmieje prosto w twarz 8) No to z góry gratuluje gnębienia Cię przez profesora z gegry przez czas nauki w LO :lol: :fajka:
Rabbi... nie przejmuj się, jeszce będziesz musiał się nauczyć jakieś 200 miasteczek, takich po 5000 - 25000 mieszkańców na pamięć, dokładnego położenia danego miasta, pamiętaj, iż miejscowości Nowa Wieś jest kolkanaście co najmniej w Polsce :lol: 8) :twisted: :wink:
Mapa w ogóle roxx, dpoiero w drugim semestrze jest coś normalnego w 1 klasie noworeformowalnego LO :)
A kazali Ci się uczyć skał rozpoznawać ehhe po smaku i kolorze albo rysować mapę świata na papierze mimiletrowym z dokładnością do 0,5 mm ;P
A kazali Ci się uczyć skał rozpoznawać ehhe po smaku i kolorze albo rysować mapę świata na papierze mimiletrowym z dokładnością do 0,5 mm ;P Mape to ja już rysowalem, ale skał próbowac nie będe :!: Oni są ****** że myślą ze bede rozpoznawal skaly poi smaku :evil:
Nio nikt nie mówi że nauczyciele sa oki ale jakoś da się wytrzymać najlepsze jaja sa na PO jak jeszcze tego uczą będziesz musiał robić za SŁONIKA :P ;-) , albo wszystkie dopływy Wisły na pamięć ale to zajmuje tylko pare kilo w pamięci ;-)
Wam w szkołach średnich też kazali się uczyć mapy na pamięć ??
Przecież to paranoja normalnie, szczyt kretynizmu jakiegoś skrajnie spaczonego debila !!
Mapa jest poto żeby ją odczytywać a nie uczyć si jej na pamięć... masz racje nie popieram wkuwania na pamięć ale...
mnie uczyli mapy i wcale nie jestem z tego powodu zły
potrafie wymienić swoich zagranicznych sąsiadów (wy pewnie też) czego nie potrafi zrobić 1/3 Niemców
przecietny Amerykanin nie wie że Polska leży w Europie :shock:
(to nie były dane statystyczne)
nie obrazajac amrykanow ale przecietny amerykanin to otyly grubas nie wiedzacy ze wogole istnieje cos takiego ja europa oni zapatrzeni sa na siebie i na swoje hot-dog's a to ze niemcy tez nie wiedza gdzie polska lezy to nic nowego zreszta francuzi nie sa lepsi tak naprawde gdyby tylko polske bylo stac na lepsza edukacje to to nasi naukowcy by byli na pierwszych miejscach a nie inni :) pozatym polacy to jeden z najmadrzejszych narodow nawet troche za bardzo bo za duzo kabinujemy:P np nasz kochany rzad .. tylko oni wiedza jak latwo zakosic iles tam mln zl i zeby nikt sie do tego nie przywalil (no bo co nie?:P) zato w innych panstwach tez sa takie jaja ale nie tak czesto tak czy inaczej jesli chodzi o nasz program nauczania to my w szkole sredniej bierzemy juz to co we francji ludziki na studiach (czy to nie paranoja?) a pzoatym z kolei we wloszech (poznalem tam fajna laske :P i opowiedziala mi jak to jest unich:P) wiec wyglada to tak laska ma 20 lat a juz jest chyba na ostatnim roku studiow a my? my w wieku 25-26 lat konczmy ja nawet skoncze pozniej z powodu tego iz jestem w technikum elektronicznym noi koniec koncom to i tak nasza edukacja to cos w rodzaju eleitarnych jednostek wojskowych:P
ostatnio jeden Pan z SLD powiedział, że jeżeli ktos chce osiągnąć coś w karierze naukowej, to niech spierdala stąd jak najszybciej :)
Według mnie powinni zreformować program nauczania i to jak najszybciej. Szkoła wymaga tylko obkucia się w to co oni nam podają, a jeżeli człowiek prubuje sobie jakoś ułatwić życie i znajdować krutsze sposoby na osiągnięcie danego celu to sru! niezaliczą :9 mi tak ostatnio na matmie zrobiła małpa jedna i dostałem 4+ bo mi ***** mać pół punkta zabrakło.
Zero myślenia, po prostu kuć i podlizywać się belfrom, a można być spokojnym o swoją ocenę na koniec.
Eh tak mnie ostatnio szkoła wkuża że wytrzymać niemogę :[ wcale nie dlatego że jest zbyt ciężko, po prostu denerwuje mnie konieczność wkuwania masy debilizmów które w życiu mi się nieprzydadzą ani razu.
Ide się powyżywać na siłownie, narazie.
[...]po prostu kuć i podlizywać się belfrom, a można być spokojnym o swoją ocenę na koniec.
Eh tak mnie ostatnio szkoła wkuża że wytrzymać niemogę :[ wcale nie dlatego że jest zbyt ciężko, po prostu denerwuje mnie konieczność wkuwania masy debilizmów które w życiu mi się nieprzydadzą ani razu.
Ide się powyżywać na siłownie, narazie. Odnośnie stwierdzenai pierwszego, niestety taki los. Nie wygrasz z nimi, po prostu trzeba się dostosować. Nom, ale jeśli chcesz zacząć [jak np. ja :twisted: imho problem obuwia, dla mnie smiesznie de*lna sprawa] no to czasami odbija się to obniżeniem zachowania na semestr, koniec roku szkolnego, bądź ticzer się na ciebie uweźmie i koniec :x .
Otóż ta wiedza, którą wkuwasz przyda się na pewno, jeśli nie w całości to przynajmniej duża część. Wszystkim się wydaje, iz jakieś tam prawa Viete'a, czy bitwa pod Kałką, bądź trimetylocyklobutan nam się nie przyda, a jednakże często zdarza się, iż, w jednym momencie będzie nam tego brakować. Ale do "wkuwania" trzeba podchodzić z dystansem :) .
IceMan1979 wspomniał o PO. IMHO, chyba najfajnieszy przedmiot ze wszystkich w LO, oczywiście zależy na kogo trafisz. Ale można to podsumować: :lol: :lol: :rotfl: :rotfl:
U mnie PO jest denne, mam nauczyciela- dyktatora, któremu już z 3-4 razy podpadłem (2 razy dzisiaj heh).
O obuwiu nawet się niewypowiadam, tym bardziej niezmianiam go :D Buty mam zawsze czyste więc niepobrudzę podłogi, a o mojergo grzyba na nagoach to niehch się oni nieboją !! Większego grzyba można w szatniach złapać niż przy niezmienianiu obówia.
"Otóż ta wiedza, którą wkuwasz przyda się na pewno, jeśli nie w całości to przynajmniej duża część."
Oczywiście, ale pomyśl do czego... przyda się do tego żeby powtórzyć ją sobie na następnym etapie edukacji; i tylko po to !!
Oddam się pierwszej nimfomance na ulicy, jeżeli kiedykolwiek w życiu zawodowym (czy chocoiażby prywatnym) przyda mi się znajomość przebiegu bitwy pod Kałką. Tak samo mam to głęboko gdzieś czy Polska miała 5-10-40 czy ilu tam króli. Byli- zgineli a to czy o nich wiem czy nie to itak niczego niezmieni. Moja wiedza na ten temat itak niepomoże światu w żadnym stopniu.
Chętne uczę się fizyki, bilogii, matmy, nawet polskiego... ale kiedy mam siadać do historii na przykład to przysypiam po pierwszej stronie- o czymś to musi śwadczyć wkoncu. Organizm sam broni się przed niepotrzebnymi informacjami :D hehehe
Do tego ostatnio oświadczenie pani pedagog omal niezwaliło mnie z krzesełka. Zasugerowała nam ona że jeżeli chcemy mieć niezłe zachowanie dobrze by było gdybyśmy uczstniczyli w koołach. Spytałem się czy jest koołko powiązane z informatyką... okazało się że jest koołko żutujące na ocenę z informy- Kułko kulinarne !! Gotujemy, jemy, piszemy przepisy czy coza inne *****. PARANOJA DOSŁOWNIE, coto ma kurcze wspólnego z informatyką ??? Ja rozumiem że przeciętny informatyk to człowiek przy kości czy jak kto woli "dobrze zbudowany" siedzący nonstop przy kompie i otoczony kupą jadła, ale znowu bez przesady.
Kuźwa zaczynam powoli żałować że poszedłem do LO. Mogłem robić piorunującą karierę na łopatologii, albo kłaść domofony w elektroniku...
ostatnio jeden Pan z SLD powiedział, że jeżeli ktos chce osiągnąć coś w karierze naukowej, to niech <font color="#FF0000">[żelki!]</font> stąd jak najszybciej :) I chyba mial racje 8)
Dlaczego przecież tylko w Polsce naszej kochanej można dostać MILION złoty na badania nad napędem na cztery :-) koła do Cinquacento czy jak to się pisze w pół roku po ogłoszeniu przez producenta chłopaki się tyle nagimnastykowali a Fiat im przestał produkować hehe.
No comments