układy
nic tylko pogratulowac mu :) - koniec z wysmiewaniem
widac ze jak sie nagrzeja to prawdopodobnie nie przewodza pradu za dobrze - moze lepiej je przylutowac?
przecież napisałem, że elektronik je przylutował, całkiem nieźle choc jedna wygląda troche jakby zleksza przypalona może to tego wina, więc ponawima pytanie co to jest, czy idzie to kupić i wymienić i czy wogóle coś idzie z tym ramem zrobić
te układziki , nie wiem czy takie sprzedają , chyba że na allegro sprzedają zepsute kostki RAM , bys musiał wtedy kupic taką zepsutą tej samej firmy ( pewnie za śmieszne pieniądze ) i mieć nadzieje ze akurat ten układzik będzie sprawny... w sklepach chyba nie sprzedają osobno
Cześć, mam taki oto nietypowy problem, a raczej kolega ma, a mianowicie zakupił on ram do nowego kompa, którego pomagałem mu składać, pod sam koniec, gdy all już było prawie wsadzone do budy, wzioł (kolega) kostke ramu i chciał ją włożyć, niestety nie wiem czy to z nieuwagi, niecierpliwości czy też głupoty włożył ją drugą stroną ( "do góry nogami" ), gdy to zobaczyłem zaraz wziołem i go wyciągnołem, popatrzyłem na kość, a tam takie układy (dwa) były bardzo naruszone (puściły luty) i po prostu oba układziki odpadły; kumpel zdenerwowany, zresztą ja też poszlismy do elektronika żeby coś poradził, polutował nam, skasował 1 zeta i powiedział, że nie wie czy ten ram będzie działać, pozliśmy do kolegi spowrotem wkładamy kostke, uruchamiamy kompa i wyświtla się czarny ekran, a na nim w lewym górnym rogu cyfry (64... coś tam), przekładałem do różnych slotów i to samo, wyciagłem kość i dokładnie przeczyściłem w miejscu lutowania, wkładam spowrotem i okazało się że działa, mieliśmy nadzieje, ze już nic się nie stanie, no ale niestety po jakis 15 minutach siedzenia na kompie, przy jakiejkowliek operacji zaczoł mulić twardy, a po chwili przy uruchamianiu jakiejkolwiek aplikacji wyskaiwał błąd pamięci, po restarcie to samo czyli 15-20 minut dobrej pracy i znowu problemy. Chciałbym się was zapytać do czego służą owe układziki, czy można je np wymienić na inne lub czy wogle da się uratować ten ram ? Aha sprawdzałem z moim ramem i było u niego gicior, natomaist jego ram w moim kompie powodał te same problemy, więc to ewdentnie wina ramu. Prosiłbym o nie wyśmiewanie się tylko o jakieś sensowne rady, ponieważ nerwów mi jak i kumpli na jeden dzień wystarczy. Aha tak wyglądają owe
układy Pamięć jest spalona. Te małe układziki to kondensatory. Według mnie poszło coś jeszcze, byc może scalaki (takie małe ośmionóżkowe). Jak chcesz naprawić pamięć polecam firmę profesjonalnie się tym zajmującą http://www.logix.com.pl/