Podejrzewam bad sektory ale jakoś nie mogę tego sprawdzić :(
Mam dysk Seagate Baracuda 4 7200rpm 2MB Cash.
Winda XP SP2. Przeleciałem go scandiskiem ale prucz tego, ze niby tak jakieś sektory przenisł to nic specjalnego nie szczaiłem. Nortonem 2005 wszystko co się da zrobiłem i też qupa. Jak włączyć scandiska ze skanowaniem całego dysku w windzie 98 to szło cholernie długo a w XP SP2 nie wiem jak to włączyć. Czy idzie jakimś programem to sprawdzić??
nie pod windą. A najlepszy to jest hddregenerator lub zwykły pełny rormat. Można też użyć polecenia chkdsk "tu po spacji wpisz literke napędu np c:" spacja /R (pomoc uzyskasz po wpisaniu "chkdsk /?" i działa pod win XP w wierszu poleceń) jak coś znajdzie to być może pomoże temu hddregenerator. U mnie uratował dwa dyski kumpli.
klikasz na własciwości konkretnej partycji i w zakładce narzędzia jest opcjia sprawdz urucho ją zrobi sprawdzanie i naprawianie zależy jak odznaczysz od razu lub po restarcie kompa podczas ładowania win
wiedz że ta czyność odznaczyc musisz na każdej partycji jesli chcesz aby cały dysk sprawdził a hdd regenerator to lipa jedynie moze uszkodzić sektor początkowy i wszystko co na dysku stracisz gdyż pare razy ta mi zrobił i jedynie pomogło low format programem powermax lub drive fitnes test -IBM ktury jest dużo szybszy i też może sprawdzić stan dysku wykonując zawansowany jego test