od jakiegos czasu (kilka dni) komp zaczal mi sie resetowac przy sciaganiu czegos z torrentow bitlordem (wczesniej nie bylo tego problemu), myslalem ze to zasilacz (mialem wczesniej codegena 300W :) ), ale wymiana nic nie dala, dalej ten sam problem - jak torrent chwilke pochodzi, rozbuja sie to reset, dziwne jest to, ze jak sicagam cos z ftpow (kilka razy szybciej niz z torrentow) to nic sie nie dzieje, zadnego resetu, jak gram w gry (far cry, cs) tez komp sie nie resetuje, wiec o co chodzi? czy to wina bitlorda? sprobuje tez innego programu jak sie uda (bitlord jest potrzebny do obchodzenia roznych przeszkod stawianych uzytkownikom p2p przez administratorow sieci) i zobacze, ale nie wiem czy to sie da zrobic (bo musze znalezc program z obsluga proxy jak bitlord i bitcomet)
ma ktos moze jakies sugestie co moze byc bezposrednia przyczyna tych resetow?
mi sie wydaje ze to wina softu
wez sciagnij nowsza wersje tego programu
a jak nie to moze reinstalka pomoze - jest to przynajmniej bardzo prawdopodobne ;)
dzieki, chcialem sie tylko upewnic czy to moze powodowac ten program (ktory niedawno jeszcze chodzil ok), akurat bitlord ma jedna (chyba narazie) wersje, wiec nowszej nie sciagne, a bitcometa nie moge uzywac z innych przyczyn, ale znalazlem bitspirit - jest prawie tym czego potrzebuje i komp sie nie resetuje, jednak widac, ze niedlugo trzeba format kompa zrobic :(
A Azureus? W tym jest multum wszystkiego. BitSpirit tez niez³y, mia³em jaki¶ czas.
ja na windzie uzywam wlasnie bitspirita
a na linuxie -> oficialnego bittorrenta :)
Azureusa nie trawie - jakis taki toporny jest, bitcomet byl super programem, ale juz nie moge go uzywac, a bitspirit wydaje mi sie ok (podobny troche do bitcomet), wazne ze narazie resetow brak :)
Bitspirit ma wiêcej opcji konfiguracjyjnych i pobiera mniej "pustych danych" ni¿ BitComet - ja polecam oba :wink:
a nie wystarczy ponowna instalacja tego programu???