Taki mały poradnik dla chętnych do zakupu laptopa, oparty na własnych wiadomościach i doświadczeniach. Całość aktualna na koniec stycznia 2007 (trochę po czasie, no ale...).
1) Wydajność CPU:
Na chwilę obecną Intel króluje. Każdy core2duo i każdy core duo jest wydajniejszy od flagowego produktu AMD Turion X2, a cena jest podobna. Wybór oczywisty (nawet jeżeli jesteś fanem AMD): Intel. Inne procesory jak AMD mobile A64, semptron, czy Intel centrino, celeronM są również całkiem wydajne i jeśli ktoś potrzebuje laptopa tylko jako uzupełnienie stacjonarnego kompa, lub też nie masz żadnych wymagań wydajnościowych, to najwolniejszy celeronM wystarczy w zupełności (chociaż osobiście polecałbym najwolniejszy procesor z serii CORE). (przydatne programy: CPU-Z, Super Pi)
2) Energooszczędność (czy też energożerność):
Różnica kilku watów nie robi różnicy, a wszystkie laptopy z procesorami dedykowanymi tylko dla nich, będą pobierać poniżej 60 watów (wyjątek to laptopy z jakimiś monstrualnymi kartami graficznymi, czy wielkimi wyświetlaczami). Więcej prądu będą pobierać AMD A64; do 90W (wiem, bo mam Smile. Zresztą w chwili zakupu całkiem rozsądnym kryterium jakim możemy się kierować, jest moc zasilacza - standart to 65 W, jeśli zasilacz jest mocniejszy to coś jest nie tak - lepiej się powtórnie zastanowić nad kupnem. (patrz test poboru energii)
3) Chłodzenie:
Co producent to inne chłodzenie, z tego względu nie można porównywać temperatur laptopów zbudowanych z tych samych komponentów, ale różnych firm. Przy zakupie warto włączyć komputer i uruchomić coś, co obciąży wszystkie jądra w CPU w 100%, i.... posłuchać. Aby daleko nie szukać: leciwy PIV 2400 przy SETI classic miał obroty wentylatora 4500. Równało się to naprawdę nieprzyjemnej pracy, a osoba z lekkim snem nie mogłaby przy nim spać. Mój core2duo ma te same maksymalne obroty (hałas ten sam), jednakże pomimo 72 stopni w stresie jeszcze nie zwiększył obrotów wentylatora do tego poziomu (pracuje coś koło 3500 -> da się wytrzymać). Natomiast A64 pomimo, że pobiera znacznie więcej energii, ma również znacznie wydajniesze chłodzenie (2 wentylatory, które nawet przy maksymalnym obciążeniu nie przeszkadzają w pracy). Regulacja obrotów następuje za pomocą czujnika temperatury.
I pamiętaj!! Kurz Twój wróg!! Od czasu do czasu (raz na 4 miesiące przy dobrze usytuowanym kompie i niewielkiej ilości kurzu w pomieszceniu powinno wystarczyć) dobrze jest rozebrać laptopa i przedmuchać, a dla osób niechętnie bawiących się śrubokrętem pozostają mocne płuca i dmuchnięcie w kierynku przeciwnym do standardowego chłodzenia, pomaga, jednakże nie da się w ten sposób pozbyć całego kurzu z wnętrza. W sprzedaży są pojemniki ze sprężonym powietrzem, niestety powietrze to nie było osuszone i posiada sporo wilgoci, jeśli użyje się tego przy włączonym kompie i ma się pecha...nie polecam. (przydatne programy: core temp)
Cooling pady (podstawki pod laptopy z wentylatorami zasilanymi bezpośrednio z łącza USB):
Fajnie się sprawują przy maksymalnym obciążeniu, zmniejszając temperaturę wszystkich komponentów. Wartości nie jestem w stanie podać, ponieważ mój laptop nie ma możliwości pokazania prędkości obrotowej wentylatorów. Gdy cooling pad zmniejszy temperaturę procesora, zmniejszą się również obroty wentylatora, więc całość układu ustabilizuje się z innymi parametrami (patrz rónież punkt 6). Dodatkowo cooling pady potrafią hałasować bardziej niż oryginalne chłodzenie, przy zakupie trzeba przetestować. Zupełną porażką jest zastosowanie świecących wentylatorów (w dzień delikatnie podświetla, natomiast w nocy iluminacja na cały pokój).
4) Karty graficzne:
Standardowymi kartami dla Intela są karty... Intela. Obecnie to model 950. Jeśli jesteś zapalonym graczem to zrezygnuj, wydajność tych kart pozostawia wiele do życzenia, natomiast są bardzo energooszczędne, dla pracy biurowej idealne. Lepsze karty dla CPU intela dostarcza NVidia. Model 7100 jest koło 2 razy wydajniejszy od intelowskiej 950. Natomiast nie wiem jak z poborem energii, nie sądzę, aby dużo więcej pobierała, niestety nie znajdzie się jej w najtańszych laptopach, to już średnia półka. Zaś jeszcze bardziej wydajne modele kart to już dla graczy - tylko jaki gracz będzie się męczył grą na laptopie?
Sytuacja u AMD wygląda nieco inaczej, gdyż kart dostarcza ATI (chociaż AMD i ATI to teraz jedna firma...) Standard to karta zintegrowana z chipsetem Xpress200 - jako taka, ale też nie dla graczy. Wyższe segmenty podobnie jak u Intela im szybciej tym drożej i bardziej prądożernie. (przydatne programy: 3d-Mark (raczej wersja 03, a nawet 01)
5) Ekran:
To 14, lub 15 cali. 14 oferuje wieksza mobilność ze względu na ciężar i gabaryty całości, jednakże natywna rozdzielczość to 1024x768 - dokładnie taka sama jak w modelach 15" - dla niektórych wszystko na ekranie może być ciut małe. Obecnie chyba ponad 50% laptopów wyposażonych jest w ekrany panoramiczne (przy 15,4 " rozdzielczość 1280x800). Szczerze powiedziawszy jedynym plusem jaki mi się nasuwa na myśl jest oglądanie filmów...ale to marny plus, przy pracy osobiście preferuję stare rozwiązanie 4:3 z rozdzielczością 1024x768. Czas reakcji matrycy - większy=taniej; do pracy, jeśli ktoś nie ma czułych oczu, obojętne. (przydatne programy: pixel persistence analyzer)
6) Dysk twardy:
Pojemność w zależności od upodobań.
Firma... nie mogę się obiektywnie wypowiadać, bo testów żadnych nie przeprowadzałem, a do 3 firm już jestem uprzedzony, na chwilę obecną mogę polecić toshibę. Ale, aby powiedzieć coś przydatnego: należy sprawdzić temperaturę pracy dysku przy obciążeniu CPU 100%, oraz w Idle. Jeśli temperatura jest poniżej 40*C w stresie to można kupować (przy temp. otoczenia 25*C). Co ciekawe, temperatura dysku przy idle potrafi być większa niż przy obciążeniu-brak cyrkulacji w obudowie (przydatne programy: drive temperature).
7) Pojemność baterii:
Jeśli laptop będzie tylko sporadycznie odłączany od sieci to obojętne. Jeśli natomiast mobilność przede wszystkim, to jak największa (przy zachowaniu rozsądniej wagi).
(przydatne programy: Mobilemeter).
8; Waga:
Nie ważne, że wyciskasz 120kg. Jeśli laptop jest ciężki i duży, to potrafi dać w kość, gdy masz go na ramieniu 2 godziny. Zastanów się przed zakupem ile będziesz go nosił i na jakie dystanse.
9) Torba:
Najlepiej dedykowana, lub przynajmniej rozmiar dostosowany do konkretnego laptopa. Bardzo pożądane jest miejsce na zasilacz z BOKU laptopa (również dla myszki, jeśli to możliwe). Takie rozmieszczenie powoduje spłaszczenie całości i bezproblemowe transportowanie papierów i cd-rom'ów.
10) Wygląd: (uwaga, tekst szowinistyczny).
Wszystko powyższe zda się psu na budę, jeżeli w czasie zakupu Wasza druga, piękniejsza połowa powie:"ooo ja chcę ten, bo tak ładnie wygląda..." Zresztą to zależy już tylko od Ciebie.
11) Inne:
Dodatkowe przyciski sterujące - czemu nie? Tylko ile i czemu służące? Nieraz tych przycisków jest ze 20 a używasz 5.
Zawiaski ekranu - ciasne, i staraj się nie ruszać ekranem 50 razy dziennie, jakby zawiasy nie były wykonane i tak się wyrobią.
Dźwięk - karta dzwiękowa jest i nic więcej się nie da powiedzieć, natomiast głośniki... dzwięk przypomina mi czasy COVOXA Smile (oczywiście przesadzam, do pracy są OK). Do domu można się pokusić o zakup małych głośników, a w wersji "mobile" zwykłe słuchawki od mp3 playera.
Myszka - mała ze względu na miejsce w torbie, reszta w zależności od upodobań.
I/O - wejście i wyjście audio, wyjście na monitor, wyjście sieciowe i minimum 3 porty USB są zawsze. Również karta wireless przeważnie obecna. Jeśli masz aparat cyfrowy to fajnie, gdy laptop ma czytnik kart pamięci. Innych portów nigdy osobiście nie potrzebowałem, Ty, przyszły kupujący, zastanów się co będziesz potrzebował.
RAM - laptopy posiadają dwa gniazda pamięci, więc zastanów się, co kupujesz, aby później nie mieć problemów.