Natchneło mnie na ten topic wczoraj bo gdzies znalazłem stare dyskusje AMDvsINTEL ... i pomyslałem dlaczegóż by nie zrobic INTELvsINTEL :)
Ja zaczne : no więc wg mnie najlepsze co zrobił intel to PIII ... jakoś tak mam sentyment do tego proca i sam nie wiem czemu :)
najnowszy :) ciagle do przodu i ciągle do przodu ;)
Coz, poczulem mala nostalgie, gdy naszly mnie mysli zwiazane z procesorami jakie mialem dotychczas...
Gdy mialem p233 mmx to wiedzialem, ze jest cos takiego jak podkrecanie, ale ze od tego czesto sie procy pala :P. Pozniej byl celeron 433; ktos mi powiedzial (pewnie grzybu)), ze ta seria jest prawie niepodkrecalna. Kolejnym procem byl p3 800EB - na nim zaczalem sie bawic w podkrecanie. Niestety ograniczala mnie plyta (to byl asus CUBX-
L z max fsb 150), chociaz z proca bylem na prawde zadowolony. Teraz mam celka tualatina 1.0 i smiga mi elegancko (ponizej 1.33 nigdy nie schodzi :D).
Dobra, to byla taka mala sentymentalna dygresja, troche wpomnien. Podzielam zdanie Wujka tMQ, ze nowe jest dobre, lecz jednoczesnie mam tez pozytywna opinie na temat tualatinow - fajne, wydajne, dobrze podkrecalne procki i swego czasu calkiem niedrogie (jak na im wspolczesne warunki). Intelowi udalo sie zrobic cos az za dobrego, dlatego tak szybko je wycofali :P
Rootheck podzielam w pełni Twoje zdanie. Mogę tylko dopowiedzieć że Tulipany były stosowane w serwerach i laptopach także swego czasu :]. Oj szybko produkcja się skończyła :)... no atutem pewnie jest L2: 256 KB cache
Pamiętam też czasy z P III, to był procesor :]. W sumie zrobił on naprawdę dużo zamieszania.. tak jak P IV teraz chyba :D.
a ja pamiętam mojego 166MMX... wszyscy mi zazdrościli takiego wymiatacza !! Gostki hulli na 486DX a ja na nim.to były czasy !! pamiętam jak kiedyś mi go brat podkręcił na 200MMX. Na tamte czasy to coś jakby mieć teraz athlona 4000+ :D
Rootheck podzielam w pełni Twoje zdanie. Mogę tylko dopowiedzieć że Tulipany były stosowane w serwerach i laptopach także swego czasu :]. Oj szybko produkcja się skończyła :D... no atutem pewnie jest L2: 256 KB cache To tez wazny atut, ale przypomnial mi sie jeszcze jeden. Nie wiem, czy bylo tak we wszystkich tualatinach, bo w moim akurat jest. Ma obudowane jadro metalem dobrze przedodzacym cieplo (nie rozpoznalem jakim - co ja, qrde, jakis chemik jestem :P?), co wydatnie zwieksza powiezchnie odbierania ciepla.
a tym metalu nie ma przypadkiem jakiejs dziórki do której można wstrzyknac paste przeowdzącą ? tak mi sie cos o oszy obiło ale nie wiem :) ... aha ... ten celek 1GHz to jest ten na s370 ? ;0) bo moj kumpel ma chyba takie cuś ... ale podnieslismy FSB na 110 i działało ale na 111 juz nie ... ... wiec ... mam pytanie .. czy to dysk mu nie wytrzymuje albo jakaś karta że nie startuje czy to proc ? moze odrazu dawac na 133 ? :D
a tym metalu nie ma przypadkiem jakiejs dziórki do której można wstrzyknac paste przeowdzącą ? tak mi sie cos o oszy obiło ale nie wiem :) ... aha ... ten celek 1GHz to jest ten na s370 ? ;0) bo moj kumpel ma chyba takie cuś ... ale podnieslismy FSB na 110 i działało ale na 111 juz nie ... ... wiec ... mam pytanie .. czy to dysk mu nie wytrzymuje albo jakaś karta że nie startuje czy to proc ? moze odrazu dawac na 133 ? :D Rzeczywiscie jest jakas dziurka, ale metal na pewno dobrze dociska do jadra, bo inaczej dawno by mi sie proc spalil :P.
A tak w ogole to tualatiny, to seria p3 wypuszczona juz po powstaniu p4. Rzeczywiscie mieszcza sie w gniazdo s370 (na plycie glownej pod coppermine'y na pewno nie pojda :P) ale sa wykonane w technologi 0.13 mikrona i dzieki temu moga miec taktowania znaaacznie powyzej 1GHz. To u twojego kumpla to chyba stary dobry coppermine, ktorego za mocno nie da sie juz podkrecic.
Rootheck też mam taką osłonkę :D. Fajna sprawa: w sumie ciężko zepsuć proca, nie ma jak ukruszyć jądro. Naprawdę Tualatiny są bardzo wydajne. A nie myślałeś może o zmianie na coś nowszego ?
Rootheck też mam taką osłonkę :D. Fajna sprawa: w sumie ciężko zepsuć proca, nie ma jak ukruszyć jądro. Naprawdę Tualatiny są bardzo wydajne. A nie myślałeś może o zmianie na coś nowszego ? Wydajne, to bestie sa, no ale to juz troche niedzisiejsza technologia no i jeszcze te sdr-y... Przyznaje, ze moj radeon 9700 nie pokazuje pelni swoich mozliwosci, bo proc go ogranicza.
Co do wymiany, to planuje ja mniej wiecej na koniec lutego 2004 (choc wszystko moze sie zmienic, BTW to jest termin mojego wyjazdu na studia :P), ale chyba przerzuce sie na amd. No chyba, ze z kassa nie bede mial co robic :P
Ja myślałem też nad zmianą.. zobaczymy może za miesiąc z kawałkiem, bo mam kilku klientów na sprzęt :) za niezłą gotówkę ;]. Wszystko się okaże. W każdym razie na razie nie myślę nad zmianą..