Jestem fanem ca³ego cyklu, a "pi±tkê" kupi³em zaraz po premierze (PL). Nie bêdê siê rozpisywa³ o grafice itd. - chodzi mi o kwestiê patchy do tej gry. Do tej pory wysz³o ich 6 (nie licz±c jakich¶ drobnych poprawek), przy czym dopiero trzeci czy czwarty zapewnia³ grze przyjemn± funkcjonalno¶æ, znan± choæby z trójki (kwestie przycisku "wait", umiejscowienie artefaktów itd.), nie s± to wiêc poprawki jedynie kosmetyczne. W sumie wa¿± 312 MB i ich zaistalowanie zajmuje trochê wiêcej ni¿ chwilê.
Zastanawiam siê wiêc, czy grê, do której poprawki maj± tak± objêto¶æ, mo¿na nazwaæ dopracowanym, pe³nowarto¶ciowym produktem? Czy naprawdê termin by³ tak napiêty? Co robili betatesterzy - ja na ich miejscu za¿±da³bym usuniêcia swego nazwiska z "listy p³ac".
Z moich obserwacji wynika, ¿e coraz czê¶ciej siê zdarza wypuszczanie gier niedopracowanych, z powa¿nymi b³êdami, które usuwaj± dopiero kilkudziesiêcio (kilkuset) MB patche. (Cywilizacja zajmowa³a 1,5 MB i mie¶ci³a siê na dwóch dyskietkach :zeby: - kto¶ to jeszcze pamiêta?). Uwa¿am to za lekcewa¿enie klientów.
Czy macie podobne wra¿enie?
Ja pamiêtam :D
Je¶li chodzi o te patche: s± dwa, a nawet rzy wyj¶cia. Po pierwsze, dystrybutor goni z premier±, rz±dza kasy i te sprawy. Co nam to daje? Niedopracowany produkt. Po drugie, mnogo¶æ prac czasami przerasta "du¿e projekty" i b³êdów ustrzec siê nie da. Widzia³ kto¶ perfekcyjny produkt? Dobra, jakie¶ 10 lat temu wszystko by³o "perfekt", ale to dlatego, ¿e kod gry w ci±gu tych paru lat kilkakrotnie wzrós³. Sam mówi³e¶ ¿e Civ zajmowa³o 1,5MB, a najnowszy HoMMV zajmuje p³ytê DVD. Jest ró¿nica, prawda? Po trzecie i chyba ostatnie. Betatesterzy nie ¶pi±. Ale czasami w tysi±cach (milionach?) linijek kodu, bardzo trudno dostrzec b³êdy. Podczas testowania gry równie¿. Jak my¶lisz, dlaczego w niektórych grach wystêpuj± "bugi"? Poniewa¿ nie zauwa¿yli ich betatesterzy. Logiczne. Dlatego wychodz± nowe patche
I moim zdaniem nie ma perfekcyjnej gry/oprogramowania. Nawet do gier typu WoW wychodz± ci±gle nowe ³atki. Dlaczego? Czê¶æ z was napewno s³ysza³a o jednej guildi ww gry, która hackowa³a. Guildia zosta³a zbanowana, konta poblokowane. To wszystko jest dla bezpieczeñstwa graczy i ¿eby ka¿da minuta po¶wiêcona grze by³a jak najbardziej uczciwa.
Siê rozpisa³em, mam nadzieje, ¿e rozumiesz co mam na my¶li.
Rozumiem, Mike, i dziêki za wywa¿on± odpowied¼.
¯eby nie byæ ¼le zrozumianym: rozumiem ¿e wchodz± nowe chipsety, proce, karty grafiki itd. Zatem wrêcz domagam siê patchy, które bêd± poprawiaæ stabilno¶æ gier, umo¿liwiaæ wykorzystanie nowych technologii itd. Rozumiem te¿ ¿e nie sposób stworzyæ "perfekcyjnego" produktu, tym bardziej, ¿e zawsze znajd± siê malkontenci (nigdy nie zadowoli siê wszystkich). Piêtnujê natomiast niedoróby spowodowane przyczyn±, któr± wymieni³e¶ na pocz±tku - pogoni± za zyskiem/terminem. Podej¶cie - wypuszczamy niedoróbê, a b³êdy i tak naprawi siê patchem. To w koñcu nasza (czasem niema³a) kasa. Gra jest produktem jak ka¿dy inny.
W przypadku HOMMV b³êdy by³y - moim zdaniem - powa¿ne (gra w wersjê niespatchowan± i spatchowan± to dwie ró¿ne bajki) i widoczne na pierwszy rzut oka.
BTW - Cywilizacjê wspomnia³em z premedytacj± (trudno, ¿eby same kilkadziesi±t minut filmów, muzyki, dialogów itd. zmie¶ciæ nawet na CD, a co dopiero dyskietce ;)).
Pozdrawiam
Gdyby internet by³ kiedy¶ rozpowszechniony w takim stopniu jak dzisiaj to do starszych gier te¿ mieliby¶my patche. Po prostu dawniej zwracano wiêksz± uwagê wszelkim testom ze wzglêdu nie mo¿no¶ci wypuszczenia pó¼niejszych patchy (wyobra¿a sobie kto¶ wysy³anie dyskietek z ³atk± do wszystkich którzy kupili grê?) nie kryj±c, ¿e dawniej gry by³y po prostu prostsze...
Zamiast przeklinaæ dev'ów za wypuszczanie ³atek powinni¶my im za to dziêkowaæ (szczególnie, ¿e niektórzy w ramach udobruchania graczy dorzucaj± do gry jakie¶ nowe jednostki czy questy) - w koñcu mog± oni zupe³nie olaæ klienta, je¶li gra sprzeda³a siê ju¿ w wystarczaj±cej liczbie egzemplarzy. Chocia¿ ciekawe s± niemal paradoksalne sytuacje pod tytu³em wypuszczania patcha przed premier± gry - vide Deus Ex 2 i Red Alert 2 (pierwsza partia t³oczenia w USA).
Gdyby internet by³ kiedy¶ rozpowszechniony w takim stopniu jak dzisiaj to do starszych gier te¿ mieliby¶my patche. Po prostu dawniej zwracano wiêksz± uwagê wszelkim testom ze wzglêdu nie mo¿no¶ci wypuszczenia pó¼niejszych patchy. Wbrew pozorom, i dzi¶ nie ka¿dy ma internet w domu, lub te¿ czas i ochotê np. na wysiadywanie w kafejkach ¿eby zassaæ kilkaset mega. Mnie o to g³ównie chodzi - o wielko¶æ tych poprawek, i o fakt ¿e np. akurat w tej grze niedoróby by³y widoczne na pierwszy rzut oka (kto gra³ w wersjê premierow± na pewno wie o co chodzi). Celna uwaga o testowaniu - to ¿e obecnie poprawki mozna sobie ¶ci±gn±æ samemu nie upowa¿nia przecie¿ do bylejako¶ci.
Producenci a¿ takiej ³aski nam nie robi± - im przecie¿ zale¿y w³a¶nie na tym ¿eby jak najwiêcej ludzi kupi³o grê, zreszt± patche to czêsto zebrane poprawki entuzjastów (np. "inventory" w HoMMV).
Patche - zw³aszcza je¶li dodaj± nowe elementy - trzy razy TAK. Hmm, przy okazji - co powiedzieæ o sytuacji, gdy producent/dystrybutor dodaje do gry np. 10 mapek i trzy nowe przedmioty, pakuje to w pude³ko i wo³a kilkadziesi±t z³otych za np. "d³ugo oczekiwany dodatek" ?
Patche by³y i bêd±, mo¿e poza pocz±tkiem lat 90. kiedy gra³o siê we wszystko jak leci bez wybrzydzania :) a o patchach nikt nie my¶la³. Dzisiejszy postêp wymusza owe patche coraz doskonalsza grafika, zawi³a fabu³a, akcja wszystko to sprawia, ¿e wymagania rosn± a wraz z nimi megabajty a raczej gigabajty rzecz± normaln± jest, ¿e kolejne patche bêd± zajmowa³y wiêcej miejsca na dysku twardym.
Zgadam sie z tym.
A je¶li chodzi o "d³ugo oczekiwane dodatki" to równie¿ sie zgadzam. S± takie przypadki gdzie za kilka nowych mapek producent krzyczy 70z³. Dajmy na przyk³ad Epizody w HL2. Ka¿dy po kilka z³otych, niby nic nowego a jednak kosztuje... nie ma³o. Ale s± i takie dodatki do gier, które dodaj± kilka ciekawych opcji.