Wszedłem do biosu i odznaczyłem używanie smarta- pomogło dysk wystartował, jest normalnie widziany w windowsie.
Prrzed całym zdarzeniem, grałem sobie (gierka była odczytywana właśnie z Caviara) i co pewien czas były takie dziwne zacinki. Chwilowo stawało wszystko w miejscu jakby się komp zawiesił i za 2-3s znowu działa.
Odnośnie gry- to jagged aliance więc to nie wina wydajości.
Co to może być ?? Zapowiada mi że błąd dopiero ma nadejść :cry:
PLZ. niech ktoś pomoże, ja już kompletnie niewiem co jest grane.
ja bym szybko zbackupował dane z dysku.
na to nic nie poradzisz, najwyraźniej dysk fizycznie siada.
teraz to tylko kwestia czasu aż wysiądzie. :?
dysk poprostu ma bady
uzyj programu serwisoego wd caviara powinno pomoc
no kiepsko :/ jak masz na gwarancji to idz powiedz ze cos sie z nim niedobrego dzieje, posciemniaj pokoloryzuj i powiedz ze chcesz wymienic,
wydaje mi sie ze zaczynaja ci sie robic bady, sa jeszce nieoznaczone, ale tak to jest... jakbys mogl przy takich zacieciach przylozyc ucho do dysku, usluszysz proby odczytu, regularne takie same dzwieki... dosc charakterystyczne (jesli to jest to).. zrob gruntowny scandisk, pewnie wyskocza bady.. (zostana oznaczone) a jesli nie, a slychac kilka prob odczytu w jednym miejscu.. to juz niedlugo...
na moje oko to nie oznacza ze sa definitywnie bady poprostu pisze Status:bad czyli zly stan dysku, moze elektronika lub mechanika pada. zabardzo sie grzeje lub dostal jakis impuls z pradu, ale nie jest jedno znacze ze sa bady
ja mialem tego pamietnego maxtora 60 ;) i tam sie bady samoczynnie porobily a smart nic nie pokazywal
co najzabawniejsze, dysk ma niecały tydzień :[
Uzyłem programu WD Data Lifeguard, utworzyłem nowe partycje.
dysk zaskoczył, smart się włączył no i... działa. Huks wi jak długo jeszcze.
Znacie jakieś programy diagnostyczne, które wykryją i pokażą co konkretnie z dyskie nietego ?
co ten program robi :?:
Data lifeguard głównie słuzy do robieia partycji.
Mały update:
poprzednio było jeszcze tak że wejście na jedną z parrtycji wyjątkowo długo trwało. Teraz na nowych partycjach pojawił się jeszcze jeden problem- niemoge wejść na jedną- pisze że dysk jest nie sformatowany i czy chcesz go sobie teraz sformatować... ***** jednak bady :[
poprzednio było jeszcze tak że wejście na jedną z parrtycji wyjątkowo długo trwało. Teraz na nowych partycjach pojawił się jeszcze jeden problem- niemoge wejść na jedną- pisze że dysk jest nie sformatowany i czy chcesz go sobie teraz sformatować... <font color="#FF0000">[a psik!]</font> jednak bady :[ to normalne po robieniu nowej partycji, jeżeli program do robienia partycji nie sformatował jej to trzeba to samemu zrobić
Jezeli nowy na gwarancji to sie nie baw tylko jedz do srewisu...
Tak jak koledzy sugeruja moze trefny dysk dostales.. Zdarza sie...
tak, tyle że kupowałem w proline, a do ich najbliżeszej siedziby mam dobrych parę km. Wogóle jak to u nich jest z gwarancją, niby coś piszą ale nieidzie się połapać. Jakiś formularz mam wypisac tyle że niewiem jak gdzie go wysłać :/ znowu zabulę za przesyłkę...
ha... No wlasnie...
A jest jeszcze taki feler ze moga ci powiedziec ze dysk zostal fizycznie uszkodzony (np podczas wysylki) .... Czasem w takiej sytuacji moga byc problemy...
U r getting some expirience my friend.... :)
Edytowany Wto 17 Sie, 2004:
ps... niekoniecznie musisz jechac do sklepu... Zalezy jaka gwarancja... jezeli mas zgwarancje bezposrednio u Western Digital to idziesz do Wstern Digital (lub autoryzowanego serwisu przez WD).... Jezeli gwarancja idzie przeez sklep... No coz... Ja juz wole sam se naprawiac... Przejechalem sie na takiej gwarancji, i staram sie dostac ta pierwsza... Jest pewniejsza...
zrob tak:
zrob fotke dysku z rogow i tak zeby bylo widsc ze nie jest walniety, dokladny opis i tak wyslij :arrow: paczka ostrozna
a najlepiej samodzielnie do siedziby sie udaj, bedzie najpewniej i pokaz ze nie jest stukniety i niech podpisz ci oswiadczenie ze fizycznie jest ok - ja mialem takie jazdy z tym maxotrem i juz wiem jak treba zalatwiac dyski -> jak z wrogiem
btw: jak sie podoba moj new komp ? ;)
btw: jak sie podoba moj new komp ? ;) wypas :wink:
super.... ide się najebać.
Gdzieś w necie jest taka fajna stronka z mapą polski co oblicza odległość z jednego punktu do drugiego, ktoś pamięta adres ?
może www.pilot.pl
taaa to ta strona. Zreszta i tak mi się nie nada, niechce mi się drałować przez cała polskę żeby oddać dysk na gwarancję.
Są za to nowinki nt. dysku.
O tym formatowaniu to dlatego mi *******ił, bo zresetowałem kompa podczas działania hdd regeneratora. Później niemogłem wogóle utworzyć partycji, ale jakoś przeszło.
Po krótkiej pogawędce z Kean'em, zapodałem hdd regeneratora jeszcze raz (bo wtedy chyba sprawdzał coś innego). Poszedłem sobie, po ok 2 godzinach jak wróciłem na dole w statusie było napisane:
BAD sector find: 17
BAD sector recovered: 6
No i strzałeczka, niechciało mi się czekać do końca (w czasie 2h przerobił ok 10GB), skoro i tak już 11Bad sectorów będzie na pewno- ctrl+alt+del.
Idę jutro na pocztę, możliwe że ugadam jeszcze ze znajomym sprzedawcą, żeby mój dysk w czasie dostawy podrzucili do proline, może pójdzie mi na rękę.
Dzięki wszystkim za odpowiedzi,
idę szukać woreczka elektrostatycznego.
Jak by ci się coś bużyli że niby to tamto to owijasz taki dysk w ręcznik i chlup go o podłoge (twardą) w środku sieczka a nazewnąrz ani ryski :P . Nie ma szans żeby nie przyjeli na gwarancji. Oczywiście przy bad sektorach wchodzi w gre tylko i wyłącznie wymiana twardego.
ale mozna poznac po wgnieceniach czasem,
ale jaks ie fachowo zrobi to ie poznaja, jest jeszcze piasek polany woda aby byl twardy i wtedy nie zrobia sie wgniecenia ale mocno trzeba przylozyc i to nie raz :)
niemam się nawet jak pluc ! wysyłam wszystko pocztą, oni pewnikiem załatwią sprawę ze wstrzsami i rzutami o podłogę :evil: Ostatnio ktoś z innego forum odbierał karabin pneumatyczny z przekazu pocztowego. Niewiem jak oni to zrobili ale kolba (z twardego orzechowego drewna, bardzo wytrzymała) została złamana w czasie transportu. Goście chyba bawią się tym w piniatę czy jak...
Jedyne co mogę teraz robić to miec to wszystko w dupie i czekać jak się sprawy potoczą. Sprubuję jeszcze może coś zdziałać, chociaż na bank samemu nie pojadę do siedziby proline, bo to za daleko.
w poczcie to dosłownie rzucają dyskami (bez żartów), mi przyszedł dysk z uszkodzoną głowicą :evil:
p.s. wałków też tam nie brakuje, zakosili mi paczke o wartości 540zl
Dzisiaj dostałem 2Kg saletry. Dorwę gołębia, nakarmię go karmelką. Podgrzeje mu brzuszek to dostanie takiego ciągu jak rakieta balistyczna. Wyceluję we wrocław i sruuu, Gorzej z drogą powrotną...
Chyba kiedyś siąde i napisze książke jak niszczyć sprzęt komputerowy żeby nie było widać ingerencji użytkownika 8) :twisted: :wink: