Pomyślałem zaje*&^, włączam kompa, a tu o dziwo działa, ale mam pare pytań:
a) czy to może tak chodzić czy też jest dużo prawdopodobieństwo awarji
b) jak to naprawić, najlepij tak zeby nie było widać, myslałem nad sposobem takim jak przerobiałem procka na Bartona, czy też może inaczej ?
Jedyny plus całej tej operacji jest taki, że okazało sie że mam Bartona, ale boje się o płyte :cry:
Sprawdz miernikiem czy zeczywiscie jest przewany.. jesli jest to radze czyms to poprawic, lakie w elektronicznym do sicezek, albo moze miekki olowek 8b.. tylko nie wiem jak dlugo taki olowek wytrzyma.. lepiej to poprawic :)
Powiem Ci tak: CUD że działa :pray: Naprawić, może i się da, ale laserkiem to będziesz musiał przelecieć. Ścieżki są za blisko poustawiane na motherboardzie, aby brać ją lutownicą, czy czymś takim. Ołówkiem bym nie próbował, jeden błąd i połączysz ścieżki ze sobą.
olowek jamiekszy ajki jest - nie znam sie na tym :P
bierzesz lupe i temperujesz ten olowek
sprawdzxasz 3 razy i prosisz inna osobe aby sprawdziala
potem lakierem zaciagasz i powinno grac :P chyba ze sie komp nie wlaczy ;) ale powinni byc git
Spróbuj lakierem elektroprzewodzącym np za pomocą cyrkla i dużego szkła powiększającego bo tak jak powiedział Allen ściezki są bardzo bardzo blisko siebie ale dobry cyrkiel powinien sobie poradzić z tym, smaruj delikatnie żeby się nie rozlało na sąsiednie ścieżki.