Przeczytałem ostatnio coś takiego. Jestem ciekaw co o tym sądzicie?
Uwaga na Intel’a
Post ten dedykuję wszystkim osobom , które kierując się chęcią posiadania dobrego zestawu komputerowego, kupują sprzęt u teoretycznie dobrych i sprawdzonych dostawców. Mówię tu konkretnie o firmie INTEL .
Nie dajcie się zwieść (tak jak ja się dałem) chwytom reklamowym tej firmy, to tylko chęć przyciągnięcia klienta, którego w przypadku roszczeń gwarancyjnych zupełnie się lekceważy mimo widocznych uchybień ze strony firmy Inlet. Trzyletnia gwarancja w przypadku boxowanych procesorów to fikcja.
Oto przykład :
W lipcu 2002 roku kupiłem zestaw komputerowy za dość znaczną kwotę, złożony z jak mi się wydawało w 100% pewnych podzespołów, łącznie z zasilaczem z zabezpieczeniami i płytą Abita na czele. Zestaw ten wyposażyłem w boxowany procesor PIV 1,6 GHz firmy Inlet.
W marcu 2004 roku podczas uruchomienia komputera spalił mi się procesor ( zaznaczam iż mimo takowych sugestii ze strony Intela – nie podkręcałem tego procesora, co można było sprawdzić – zresztą ma przecież zabezpieczenie przed przegrzaniem o czym Inlet skrupulatnie informuje potencjalnych „jeleni” ).
W związku z faktem iż był na gwarancji ( 36 miesięcy – wersja box ) sądziłem, że wszystko przebiegnie bez problemów.
Niestety tu zaczęły się schody w postaci często bezsensownych wyjaśnień , uzasadnień . Najpierw sugerowano mi iż musiałem go podkręcać. Kazałem więc by sobie to sprawdzili. Ta linia tłumaczenia upadła. Później zapewniano mnie , zwodząc przez ponad dwa miesiące że go wymienią w ramach procedury AWR . Niestety nie wiem kto takową posiada skoro kazali mi samemu szukać! ( mogę podać nazwisko osoby z Intela ) . Inną sprawą jest fakt , że próba kontaktu z osobą w Inletu prowadzącą podobne sprawy graniczy z cudem – przez ponad 1,5 miesiąca przebywa na szkoleniach (chyba jak zwodzić niezadowolonych klientów).
W efekcie końcowym ( po czterech miesiącach ) stanęło na tym , że jestem jakimś oszustem o czym napisał Pan z Intela w dość delikatny sposób – sugerując , że to ja podmieniłem procesory ponieważ nie zgadzają się numery na procesorze i dokumentach zakupu. Pozwolę sobie przytoczyć maila tego Pana ( skierowanego do sklepu w którym nabyłem zestaw ) :
„te dwa procesory - sa technicznie takie same (zegar itp) ale to sa dwa rozne proceosry!!:
Sprzedany przez ABC date zgodnie z faktura procesor to BOX, natomiast
zgloszony przez Panstwa procesor 1.6GHZ/256/400/1.75V SL5UJCOSTA RICA, nr serii 3203A921-0421 To ... Tray (OEM) formalnie 1 rok gwarancji - ktory nie zostal sprzedany do ABC Data (Actebis group). Co ciekawsze zostal sprzedany (formalny proces) do Intel B.V. - czyli
był nieodplatnym samplem - probka walidacyjna - ktore dostaja firmy OEM
dla przygotowania maszyn wzorcowych. Takie sample jako produkty niehandlowe są wylaczone z jakiejkolwiek gwarancji poniewaz nie byly przeznaczone do dalszej sprzedazy!
Prawdopodobnie widnieje na nim opis - Intel Confidential.
Tak wiec albo zostal Wam sprzedany przez inna firme albo klient
koncowy wszedl w jego posiadanie dziwna droga - dolozyl wiatrak (byc moze
oryginalny Intela) I twierdzi ze to BOX.
Podsumowujac -
Uszkodzony procesor nie jest produktem handlowym, nie byl przeznaczony
Do odsprzedazy I nie podlega zadnej gwarancji!
ABC data ma racje odmawiajac jego wymiany.
Pozdrawiam
Dariusz Wittek”
Tak więc nabywając sprzęt w normalnym sklepie nabyłem procesor który nigdy nie powinien wypłynąć z Intela , ale Oni wcale się nie przejmują , że Ich firmę opuszczają jakąś dziwną ( jak to określił Pan Wittek ) drogą niehandlowe procesory .Nie próbują dociec w jaki sposób taki procesor trafił na rynek, kto za to odpowiada? Dla nich ważne jest, że klient ( czyli ja ) to oszust i nie muszą mu pomóc , nie wymienią procesora. To jest sukcesem , załatwieniem gwarancji.
Uważajcie więc na firmę INTEL bo jedyne co możecie zyskać w miejsce rzetelnego ustosunkowania się do gwarancji to wysłuchanie lub przeczytanie impertynenckich uwag ze strony „fachowców” z Intela.
Niestety wiekszosc firm miga sie od zrealizowania gwarancji jak moze - mam tu na mysli nie tylko firmy produkujące komponenty komputerowe ale ogólnie wszystkie. Natomiast co do twojego problemu to ktoś jest napewno oszustem. Albo intel bo twierdzi ze podmieniles procek, albo sklep gdzie go kupiles, lub ostatecznie ty sam - ale gdyby tak bylo to mniemam ze nie zakladalbys topika na forum. Tak czy siak w tej chwili jedyne co mozesz zrobic moim zdaniem to udac sie do sklepu i tam sie z nimi kłócic. Przeciez w momencie oddawania podzespołu do naprawy gwarancyjnej w sklepie/serwisie spisują jego dokładny kod i oznaczenia i porównują już tam z tym co jest w papierach. Przynajmniej tak bylo u mnie z plytą abita, kiedy oddawalem ją na gwarancje. Jesli w sklepie natomiast przyjeli procek jako orginalny to sklep dalej za niego odpowiada i sklep ma obowiązek dopilnowac zeby gwarancja zostala zrealizoawna szybko i sprawnie. Natomiast jesli ten procek byl podmieniony juz wczesniej i w sklepie tego nie wyczaili to nie twój problem tylko sklepu ze nie sprawdzili numeru seryjnego.
edit:
Pamietaj zawsze ze sklep jest posrednikiem klient-producent i sklep ma obowiązek przyjąc reklamacje a jesli po przyjęciu reklamacji okazuje sie ze to nie ten procek to juz jest broszka sklepu. Moze mają jakiegos nieuczciwego serwisanta ktory podmienil procek. Tak czy siak kłóc sie ze sklepem.
heh nie wiem co ma na celu ten topic ale mnie napewno nie zachęci do kupowania AMD, równie dobrze mogłeś mieć taką historię z AMD, widać jasno że winę ponosi sklep, myślisz że mało kanciarzy pracuje w sklepach komputerowych ... sam znam dwóch cfaniaczków