Ważący 150 kilogramów komputerowy maratończyk z Chin robił sobie przerwy jedynie na podstawowe potrzeby fizjologiczne. W końcu zapalony gracz zmarł, najprawdopodobniej w wyniku niewydolności mięśnia sercowego.
Czytaj więcej...
Źródło: DI
Tych ludzi naprawde popie**** jak można tyle wysiedzieć przed monitorem...
pewnie walił na okrągło kawusie i serducho nie wytrzymało no i do tego jeszcze ta waga ...
co się dzieje z tym światem
Pewnie grał w WoWa... :D
heh co za narod :)
maniacy :E
heh co za narod :)
maniacy :E ja bym powiedział ze selekcja naturalna...
Tylko te japońce są tak powaleni :pruchno:
Tylko te japońce są tak powaleni :pruchno: Ale to był chyba Chińczyk :P
Eee w ogóle mi chodzi o ten cały naród: Chiny, Japonia etc. (skośnoocy :drapanie:)
Kosmita i tyle. Ja po 16h grania jestem dość wypalony i niemożliwe jest wytrzymać bez snu, a co dopiero w jedną grę... >..>
Bo grał w WoWa!! Ja wam to mówię :D
O boshe...
To sie nazywa zamilowanie do gier:)
A moja mama mówi, że dużo gram... :D 145 godzin w WoWa to dużo ?? :D:D:D
A moja mama mówi, że dużo gram... :D 145 godzin w WoWa to dużo ?? :D:D:D tygodniowo :?: :lol:
ja jak caly tydzien nie gram i pogram sobie z godzinke to mama mowi zebym przestal grac :)
Ja jak jeszcze bylem w takim wieku,ze mama miala cos do powiedzenia to sie czekalo 1h az sie wgra gra:E
Ale ty masz teraz 28 lat :D Co do tych godzin, to mam 145 godzin w WoWa od połowy wakacji...
Niech się mój brat wypowie (BarteQ), bo on ma ponad 240 godzin w WoWa :D Dodam, że czasami nie włącz Xfire :D
Ja nigdy nie rozumiałem ludzi którzy grają nonstop w jedną grę :drapanie:
bywają wyjątki jak BF2 - coś o tym wiem i nie tylko ja zresztą :)
Tez bym pograł w BF2, ale przy moim łączu to $&#@!* >..<