Kupi³em na allegro nowy zasilacz 300W firmy Fortron (FSP300-60BT), w którym po pod³±czeniu dysku twardego co¶ piszczy. Na pocz±tku pomy¶la³em, ¿e to wina mojego dysku, lecz po pod³±czeniu dysku kolegi nadal to samo. Zareklamowa³em wiêc ten zasilacz poniewa¿ pomy¶la³em, ¿e to jaka¶ wadliwa sztuka. Po otrzymaniu nowego egzemplarza i pod³±czeniu dysku twardego nadal ten sam denerwuj±cy d¼wiêk (pisk). :cry:
Mo¿ecie mi powiedzieæ czym jest to spowodowane i co zrobiæ ¿eby nie piszcza³?? :roll:
P.S. Po od³±czeniu dysku twardego jest ca³kowicie nies³yszalny.
fmmm
a jakie masz napiecia (najlepiej zmierz miernikiem na molexie)
Byc moze idzie za duze/male napiecie na dysk :/
mi tez piszczy..... a mam taki sam
W tym zasilaczu jest cos takiego jak dlawik PFC, ktory w przypadku brzeczenia (pisczenia) nale¿y odci±æ od zasilacza, a pozosta³e po nim kabeli polaczyc. Ten dlawik to takie wielkie cos przykrecone do pokrywy zasilacza. Mozna nie odcinac tylko zalac guma arabska (tak widzialem)
Czemu ma s³u¿yæ ten d³awik?? :roll:
W tym zasilaczu jest cos takiego jak dlawik PFC, ktory w przypadku brzeczenia (pisczenia) nale¿y odci±æ od zasilacza, a pozosta³e po nim kabeli polaczyc. Ten dlawik to takie wielkie cos przykrecone do pokrywy zasilacza. Mozna nie odcinac tylko zalac guma arabska (tak widzialem) Co to jest PFC?
Co to jest d³awik PFC, do czego s³u¿y i co siê stanie gdy go od³±cze?
PFC: Jak sama nazwa wskazuje (Power Factor Correction) uk³ad ten odpowiada za poprawê wspó³czynnika mocy (cosinus fi), kszta³tuje przebieg pobieranego z sieci pr±du tak, aby by³ jak najbardziej zbli¿ony kszta³tem do sinusoidy i by³ w fazie z przebiegiem napiêcia zasilaj±cego ~230V. A stabilno¶æ napiêæ to zale¿y przede wszystkim od jako¶ci takich elementów jak transformator impulsowy, diody prostownicze, d³awiki czy kondensatory filtruj±ce napiêcia wyj¶ciowe. W tanich zasilaczach stabilizowane jest jedynie napiêcie +5V, a pozosta³e (+3.3V i +12V) zawsze w pewnym stopniu bêd± siê zmieniaæ pod wp³ywem zmian obci±¿enia. Lepsze zasilacze (np. ten ciê¿ki FEEL) maj± dodatkowo osobno stabilizowane +3.3V, a najlepsze maj± niezale¿n± stabilizacjê wszystkich trzech najwa¿niejszych linii (+3.3V, +5V, +12V).
z tego artyku³u wnioskuje ze to cos w rodzaju bezpiecznika
Edytowany Wto 29 Cze, 2004:
http://pclab.pl/thread14700.html
http://www.pclab.pl/thread22501.html#pid285496
Ja tak gdzies widzialem i Wam teraz to pisze. Oczywiscie jak wywalisz dlawik to stracisz PFC.
D³awik to nic innego jak cewka o wielkiej indukcyjnosci (cos jak rezystancja w opornikach) a jezeli to co pisze spinnaker to prawda to sluzy ona do niwelowania przesuniecia fazowego (cos fi) bo wspolczynnikiem mocy to kat napewno nie jest
PS. z tego co napisales mniemam ze ten dlawik jest po stronie napiecia zmiennego??? czyli przed prostownikiem i ukladem kluczujacym i innymi transformatorami wc(wielkiej czestotliwosci)
zawziête z forum pclaba
To jest jakas blaszka przylegajaca do obudowy zasilacza...
chodzi ci o mase ?
Nie wiem o co mi chodzi :) Po prostu gdziesz czytalem, ze ktos ma taki problem, ze mu piszczy ten model zasilacza. I wyczytalem tak, ze trzeba odciac dlawik PFC, albo zalac go guma arabska i zasilka przestanie piszczec. Jeszcze tam pisali, ze zasilka piszczy tylko przy maks obciazeniu.
Xanagaz to co piszesz jest prawda
ostrzegan jeszce przed nagrzewnbiaem zasilki bo wtedy napiec nie trzyma