Po malych przerobkach, zamontowalem nowe wiatraki na procku, w zasilaczu, na plycie chlodzi chipset iiii kupilem wentyle Arctic z samoczynna regulacja obrotow wszystkie podpielem na plycie ten z zasilacza tez bo kabel byl wystarczajaco dlugi ale...
ten w zasilaczu, wedlug programu ewerest caly czas kreci sie na maxa:
http://wieo.republika.pl/czujnik.jpg
widac to na powyzszym obrazku czyli non stop ma 5870 obrotow aaaa dlaczego tak jest rozumiem po dlugiej pracy ale on nawet po uruchomieniu kompa kreci sie z ta samo predkoscia nigdy sie to nie zmienia :( to co to znaczy ze jest walniety czujnik w wentylatorze czy co?
Chyba kupie nastepny i sprobuje zalozyc moze faktycznie czujnik, a czy ktos juz tak mial?
Pozdrawiam
Wiechu
On fizycznie nie mo¿e siê krêciæ z tak± prêdko¶ci±, przek³amanie czujnika.
S³ychaæ go chocia¿ :?:
8)
5 000 obrotów to potrafi tylko Delta przekroczyæ (z Volcano 7+) tak zwana wiertarka udarowa...
ten arctic ma max ok 3000-3200 jak zrobi mu sie zworke na czujniku to wtedy ma maxymalne obroty
na twoim miejscu zrobi³bym ma³± przeróbke wiatraczka na procku a mianowicie wylutowa³ ten zielony czujniczek i przylutowa³ go na d³u¿szym kabelku i przytkn±³ jak najbli¿ej dolnej czêsci radiatora tam gdzie jest najcieplej