Spiêcie

Usługi pogrzebowe w Lublinie. Zakład Pogrzebowy działający na ...

Mialem przed chil± krótkie spiecie na mobo tzn. podczas miezenia obrotow wentyla podlaczonego pod molexa kabelek zesunal mi sie z jednego pina i dotknal drugiego... uuu.... smierdzialo niezle i komp sie sam wylaczyl po ponownym jego uruchomieniu gniazdko 3 pin na plycie nie dzialalo i nadal nie dziala. I tu pytanie czy moglo sie spalic jeszcze cos oprocz tego gniazdka - jak narazie sprawdzalem to wszystko oki (dzwiek, grafa, proc, dyski itp.) ale wole sie upewnic i mam nadzieje ze juz nic nie moglo pasc bo to bylaby moja 2 spiepszona mobo w ciagu pol roku...

P.S Z gory przepraszam Adminow jesli zalozylem ten topic w zlym dziale - nie wiedzialem gdzie go dac.


U mojego kumpla ostatnio cwiczylismy spiecia na molexie, ale u niego oprocz faktu ze wylaczal sie komp i przez jakies 10 sek nie chcial sie podniesc zadnych innych usterek nieodnotowalismy. A jego zasilacz to fortron ;)
teoretycznie powinno wszystko dalej dzialac
U mnie chyba tez bedzie :D mam nadzieje... Robilem testy (gierki, winamp itp.) I nic sie nie dzialo wiec chyba bedzie OK :D A ten jeden wtyk to jakos przezyje - zawsze sa przejsciowki :)
-> Pio [PL] co ty masz do fortrona? :) tos a dobre zasilki, mozna powiedziec ze elita ..... napewno za anteacmi ale w okolicach cheaftecow


Kean -> alez ja nic nie mam do fortronow :] Pisze ze bylo spiecie na molexie (bynajmniej nie z winy zasilacza :P ) ze komp sie resetowal, ale potem wszystko spoko dzialalo. To znaczy ze fortronik jest dobry i jego filtry spieciowe spoko dzialaja skoro nic nie uleglo spaleniu ;)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • konstruktor.keep.pl