W jaki sposób można spalić lub uszkodzić płyte główną A-trend ATC 6240v , jakąś zworke w inną strone? czy coś. Oczywiście chodzi mi o uszkodzenie które by nei było widoczne na pierwszy rzut oka . (bo walnąć młotkiem każdy potrafi) Jak ktoś ma jakieś pomysły to plz o odpowiedź (nie mam złych zamiarów do nikogo chce ją zepsuć sobie osobiście poprostu jeżeli komputer mi padnie to będe miał możliwość wymiany na nowy :)
Oj coś mi tu podśmierduje oszustwem ;) Najprostszy i zarazem najbezpieczniejszy sposób to podłączyć np. 12V pod pin w który wchodzi czerwony kabel od wentylatora od procka. Płycie zjara się kontrolka obrotów co umożliwy jej reklamację. Drugim nieco bardziej brutalnym sposobem jest wyjęcie cewki z zasilacza i odpalenie na nim kompa. Płyta, proc, dysk pujdą na 100%.
Oba sposoby poznałem niechcący, obserwując uszkodzenia kompa u kulegi albo u siebie, więc niejestem 100% pewien czy zadziałają.
Wiem, że każdy by chciał mieć nowy sprzęt, w jak najłatwiejszy sposób go dostając, lecz powodowanie umyślnych uszkodzeń i szukanie w tym korzyści pod postacią dostania nowego sprzętu mija się z celem oraz jest niezgodne z prawem. Jest to tzw. wyzysk, bądź liczenie, że sprawdzajacy sprzęt niedopatrzy się żadnych sladów prowadzących do umyślnego zepsucia sprzętu i w ten sposób odebranie nowego sprzętu.
Jakby co łatwo spalić płytkę i nie tylko poprzez odwrotnie podłączony kabel do zasilania HDD ;) :?
Na przyszłość proszę nie pytać o takie rzeczy, gdyz są one niezgodne z prawem i nie powinny mieć miejsca.
mikrofoalowka... [ja tego nie napisalem, ktos sie wlamal na forum :p]