Dzisiaj rano rodzice oswiadczyli mi ze komp nie dziala wiec zabralem sie za diagnoze. Problemem okazal sie byc zasilacz ktory dawal 10V zamiast 12 i zle bylo tez z 5V. Zasilacz Fortona z Allegro. Zasilacz wymienilem na starego zyla co sie zwie megabyte czy jakos tak (taki tani szrot co daja do budy). Sprzet odpalilem i wszystko ok ale po poludniu zdecydowali ze mam im tez glosniki podlaczyc wiec nic prrostszego. Wpialem jacka w zintegrowana karte dzwiekowa i podlaczylem stary CDrom do ich kompa (potzebne mi bylo zainstalowanie sterownikow od dzwiekowki) Po odpaleniu calosci komp juz nie wstal. Kilka prob wlacz wylacz zaowocowalo tym ze chodzi ale cos sie skaszanilo i przy starcie windy pokazuje sie pierwsze logo (z takim latajacym paseczkiem niebieskim) po czym mam czarny ekran i bluescreena (za ktoryms razem spisalem error jaki wyskoczyl ale o tym zaraz). Odlaczenie calego cdromu nic nie dalo, reperacja windy tez nie (nie chce robic formata jeszcze). Dziala tryb awaryjny.
Komunikat z bluescreena:
Stop: c0000415 unknow hard error.
Rozpoczynanie zrzucania fizycznej pamieci na dysk.
Zrzucanie pamieci na dysk: XX (gdzie XX to odliczanie od 1 do 100)
Sprzet: Celek 2.0 na Asusie P4PE 256Ramu kingstona HDD maxtora 40Gb Cdrom noname x32
z tego co wiem sp2 naprawia ten b³±d - 0xC0000415
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plkonstruktor.keep.pl